uyvu napisał/a:
"Niech ktoś wreszcie zrobi porządek z tym zacofanym krajem".
Akurat co do edukacji to tu poglądy Korwin-Mikkego, który mówi, że to rodzice, nie państwo decyduje kiedy ich dziecko idzie do szkoły i czego się uczy (dla niektórych wypranych mózgów, przyzwyczajonych, że państwo przykłada łapy do wszystkiego to nie do pomyślenia), tak jak to było przez setki lat.
Zgadzam się z tym co napisałeś. Z dziesięciu postulatów marksizmu nie ma obecnie wprowadzonych tylko dwóch: istnieje własność prywatna oraz nie ma rządów dyktatora. Chociaż to drugie już pomału się zmienia: Komisja Europejska w zasadzie jest w stanie wprowadzić każdy, najbardziej nawet idiotyczny przepis, który jedynie zwiększa biurokrację.
To jak w książce Scotta Adamsa "Przyszłość wg Dilberta" (ironicznej i prześmiewczej): zdobywanie certyfikatów ISO spowodowało, że w końcu ludzie w biznesie nie mają problemów, co zrobić z wolnym czasem.
Ale obalenie tej czerwonej hołoty nie będzie wcale proste. Sam widzisz, że ludzie już zapomnieli jak to jest brać odpowiedzialność za samego siebie, zapomnieli jak to jest podjąć decyzję, zapomnieli jak to jest zadbać o samego siebie. Teraz zadba o nich urzędnik: o leczenie, o to czego uczyć dzieci, o to żeby przypadkiem autobus komunikacji miejskiej nie był zardzewiały.
Najlepiej jest im tak jak jest: nażreć się, włączyć TVN / Polsat / TVP (niepotrzebne skreślić) i obejrzeć "szoł". I mało kto uwierzy, że UE = ZSRR. A różnica polega na tym, że ZSRR wprowadzał swoje zasady gry terrorem i przemocą, a UE panami w drogich garniturach, z dobrą dykcją i manierami.