Wysłany: 
2014-12-04, 14:00
                                                                                                                , ID: 
3652521
                                                                                                                                    104  Zgłoś
                                                                                                                                         Zgłoś
                                                                                                                                                                                            
                                    Zamiast tak jak w krajach cywilizowanych dać automatyczne szlabany to w Polsce trzeba inaczej. Pijany pan Henryk lub pani Krysia co robi 2,5 etatu lubiąca walnąć 2 setki w drodze do roboty. Jest jedna zasada w PKP - tam 80 % pracowników pije. W PKP się chleje, każdy o tym wie, czasem trzeźwi się zdarzają na kasie lub maszyniści, ale z tym też różnie bywa. Gdzie państwówka - tam chlanie.