Listopad 2019
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2 3
4 5 6 7 8 9 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30
Grudzień 2019
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1
2 3 4 5 6 7 8
9 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 31
Styczeń 2020
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2 3 4 5
6 7 8 9 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31

Skok spaślaka

phrontch2019-12-11, 12:13
Jakie noty za skok?

Stare dzielo Apetora. Troche przypomina dziecinstwo. Gdzie snieg nie byl straszny, tylko byl zajebisty. Sanki , do lasu i zjazd z gorki. Zjazdy po kilkaset metrow. Wycinanie garacym nozem bieznika z podeszwy, smarowanie parafina. Po to by moc zap🤬lac po ciemku na wszesniej przygotowanej slizgawce kilkadziesiat metrow w dol.
W tym roku przej🤬em cala Szwecje i Norwegie zima. Bylem 400km na pln od kola podbiegunowego.
Po srodku niczego wioska. Minus 15. Dwa metry sniegu i jazda. Ruch jak w Krakowie. Psie zaprzegi. Skutery... Wyscigi. Zabawa. Szkoda ze u nas juz tylko deszcz i przymrozki.



wyprzedzam temat
Nie bylo komplikacji przy moim urodzeni. Nastapily pozniej.

Prezent od Mikołaja

niezkrzyzazdjety2019-12-11, 10:20
- Czyli zawsze byłaś cicha, grzeczna, słuchałaś poleceń, na wszystko się zgadzałaś i nigdy nie denerwowałaś?
- Tak, Mikołaju.
- W takim razie dostaniesz prezent.
- Wow! Co jest w środku?
- Pakiet zaburzeń psychicznych na całe życie.
Do ogromnej tragedii doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek w Ząbkowicach Śląskich. 18-latek zabił rodziców i brata, po czym zadzwonił na policję, twierdząc, że do jego domu włamał się mężczyzna. Do zdarzenia doszło około godziny 1 w nocy. Gdy policjanci zjawili się na miejscu, znaleźli zwłoki 48-letnich kobiety i mężczyzny i 7-letniego dziecka. W trakcie przesłuchań 18-latek przyznał się, że zabił rodzinę siekierą. W jednym z domów na terenie Ząbkowic Śląskich zostały znalezione ciała dwóch osób dorosłych i 7-letniego dziecka. W sprawie został zatrzymany 18-latek, który jest podejrzewany o popełnienie morderstwa - mówi nam kom. Ilona Golec, oficer prasowy KPP w Ząbkowicach Sląskich.


Jak się dowiedzieliśmy, policja przyjechała na miejsce około 2 w nocy. Osiemnastolatek czekał na funkcjonariuszy na dachu. Próbował przekonywać policjantów, że w domu pojawił się włamywacz. To on miał zamordować jego rodziców i brata. Szybko jednak osiemnastolatek przyznał się policjantom, że to on jest sprawcą zbrodni. Rodziców i brata Marceli C. miał zabić siekierą. W trakcie przesłuchań miał wskazać śledczym miejsce, gdzie ukrył narzędzie zbrodni.
Chłopak ma zostać poddany badaniom na obecność w organizmie środków odurzających. Osiemnastolatek chodził do miejscowego liceum im. Władysława Jagiełły. W maju miał przystąpić do matury, snuł plany na przyszłość. Nie był orłem, to raczej przeciętny uczeń. Nie sprawiał problemów wychowawczych. Nauczycielom dał się poznać jako cichy i spokojny chłopak, choć rówieśnicy mają na ten temat nieco inne zdanie. - Znam go ze szkoły, to nie jest tajemnica, że brał narkotyki - mówią inni uczniowie.

Od rana w szkole z uczniami rozmawiają psychologowie. - Jest to dla nas olbrzymia tragedia. Dla społeczności szkolnej jest to szok. Ciężko się nam wszystkim otrząsnąć. Kiedy tylko mogliśmy, uznając, że jest to sytuacja bardzo trudna, poprosiliśmy o pomoc psychologów. Klasa, do której uczęszczał Marceli, została objęta tą pomocą. Od rana trwają zajęcia z psychologiem. Nie było żadnej takiej sytuacji, że trafił do mnie z problemem. Nie wyróżniał się z tłumu - mówi Tomasz Błauciak, dyrektor liceum, do którego chodził Marceli.

Rodzina C. była dobrze sytuowana. Mieszkała na obrzeżach miasta, w dość bogatej dzielnicy. Ojciec był współwłaścicielem firmy zajmującej się m.in. handlem zbożem. Mieli trzech synów. Najstarszy z nich nie mieszkał już z rodziną.


gora.naszemiasto.pl/nastolatek-zabil-7-letniego-brata-i-rodzicow-zdjec...

Michał

~Velture2019-12-11, 2:45
A wy wiecie co macie na swoich koszulkach?