Wysłałem dziś przez przypadek zdjęcie swojego c🤬ja do wszystkich znajomych. Nie dość, że było to strasznie żenujące, to jeszcze musiałem wydać mnóstwo kasy na znaczki.
Witam taka oto ciekawa sytuacja dziś się zdarzyła na giełdzie samochodowej na Załężu koło Rzeszowa :
Przechodzę sobie koło Mercedesa cabrio ( miał około 260 koni) i odszedłem kilka kroków a tu włącza się u niego alarm i widzę c🤬atego w odległości 2 metrów od auta a z tłumu dobiega głos :
- dobry alarm w tym Mercu , rumuna wyczuwa z daleka
- bł błe gale gable{jakoś tak} ( tyle właśnie pod nosem zamruczał c🤬ty i czym prędzej oddalił się )
Przynajmniej 10 osób w tym Ja miałem bekę aż do popołudnia.
A gdy opowiedziałem o tym koledze i opisałem autko mu to odpowiedział do mnie:
- h🤬j tam z tymi 260 konikami zajebisty alarm ma
Czarne dziecko pyta czarną mamę:
- Mamo, co dziś na obiad?
Matka na to:
-Soczyste i wspaniałe nic!
Na to dziecko:
-Ojeku, mamo, nie za dużo! Od tego nic ciągle rośnie mi brzuszek...
Lekarz dzwoni do swojego pacjenta:
-Witam Pana, przyszły wyniki badań. Mam dobre i złe wieści.
-O cholera! Jak brzmią dobre wieści?
-Według badań zostało Panu 24h życia.
-To straszne! Co może być gorszego?
-Próbuję się z Panem skontaktować od wczoraj.