Maj 2013
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2 3 4 5
6 7 8 9 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31
Czerwiec 2013
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
Lipiec 2013
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31

Śniadanie do łóżka

Konto usunięte • 2013-06-19, 19:02
Szczęśliwa z niej kobieta



źródło
www.chamsko.pl

Z cyklu "Sedesowe przemyślenia".

Konto usunięte • 2013-06-19, 15:30
-Jak nazywa się byk rozliczający pity?
.

.

.

.

.
-PitBull


Nie było bo własne

Zegarmistrzowski robot humanoidalny

Konto usunięte • 2013-06-19, 17:01
Ludziska!

W przerwie między ruskimi kolizjami, świńskimi kawałami i filmami prezentującymi technologię militarną islamu, polecam obejrzeć coś cho - re -go.

Taki oto robocik powstał na potrzeby filmu The Best Offer (w polskim tłumaczeniu: "Koneser" - no comment). Film "Koneser" również polecam, bo jest mocny i gra w nim dobry aktor (są też cycki), no ale do rzeczy:

Tutaj robot w negliżu:


A tu pełna stylówa:


Fajnie byłoby mieć takiego w garażu heh.

No to tyle, a tak po za tym to inspiracją dla powstania tego "czegoś" były dzieła Jacquesa de Vaucanson (XVIII wiek) -> polecam poczytać !
Większość użytkowników Sadola jest za surowym karaniem morderców, pedofilów i sprawców ciężkich zbrodni. Również jestem za tym, by z całą surowością karać zwyroli. Wpadłem na pomysł, jak można karać, by kara działała odstraszająco. Żadne więzienie nie jest tak przerażające jak umysł. Własny. Zamykając w nim delikwenta, śmierć była by dla niego zbawieniem. Otóż; amputować wszystkie kończyny. Pozbawić wszelkich zmysłów uszkadzając słuch, wycinając język wraz z wargami, wydłubując oczy, obciąć pena (lub łechtaczkę). Skórę uszkodzić w taki sposób, by najdrobniejszy ruch lub najlżejszy dotyk sprawiały ból. Wszystko wykonać w narkozie ogólnej. Karmić sondą i trzymać przy życiu jak najdłużej. Świadomość takiej tortury zapewne podziałałby na wyobraźnię niejednego człowieka...

Marzenie grubej Betsy

Ramsey0072013-06-19, 22:57
Betsy miała nadwagę. Mało powiedziane, Betsy była gigantyczna. Żadna dieta, żaden mądrala-magik nie był w stanie jej pomóc. Aż przyjechał do miasta pewien doktor, a jego sława go wyprzedzała. Betsy myślała: Teraz albo nigdy, przecież i tak nie mam nic do stracenia I zapisała się na wizytę.

Przepis otrzymany od medyka zdumiał ją wielce, albowiem brzmiał nastepująco: Proszę jeść co pani chce, ile pani chce i kiedy pani chce - nie ma żadnych ograniczeń Betsy była w szoku! Zarazem zdumiona i uradowana, gdyż było to jak spełnienie marzeń: jeść i chudnąć!

Niestety był też jeden warunek, który studził jej zapał. Mianowicie wszystkie posiłki musiały być spożywane per rectum czyli... doodbytniczo. Hmm... trudno - pomyślała Betsy. Jednak jako naprawdę zdesperowana bez wahania podjęła kurację.

Minęły 3 miesiace i pacjentka pojawiła się ponownie u lekarza. Ale cóż za odmiana! Szczupła, gibka, ubrana w dopasowane ciuchy, uśmiechnięta - żywa reklama. Przycupnęła sobie na krzesełku. Doktor zadał kilka pytań, pogratulował efektu. Po chwili spostrzegł, że kobieta siedzi nieco niespokojnie. Wierci się, kręci, kołysze na boki.
- Czy coś pani dolega? - spytał z troską. - Jakieś problemy z...?
- Ach nie, skąd! - pacjentka zaśmiała się filuternie. - Gumę sobie żuję...

Dudesons: Wiatrak

Skid172013-06-19, 20:02
Ich nie trzeba opisywać

Pralkowy Easter Egg.

~Sunday2013-06-19, 14:34
Pralka grająca hymny USA, Nowej Zelandii i Australii.

Krzyżtopór zamek w ujeździe

TuKap2013-06-19, 23:36
CIEKAWOSTKI
Wymiary zamku:
kubatura obiektu ? 70 tysięcy m3
powierzchnia zamku ? 1,3 hektara
łączna długość murów ? 600 m
łączna powierzchnia murów ? 3730 m2
powierzchnia ogrodów ? ok. 1,6 hektara
wymiary założenia; oś północ-południe ? 120 m, wschód ? zachód - 95 m

Do budowy zużyto:
11 tysięcy ton piaskowca kwarcytowego ( miejscowego),
300 m3 piaskowca kunowskiego,
30 tysięcy dachówek,
200 tysięcy cegieł,
500 ton wapna palonego,
5 tysięcy m3 piasku oraz marmury, alabastry i egzotyczne drewno. Dla uzyskania wodoodpornej zaprawy dodano ponoć do wapna białka z miliona jaj kurzych.

Sala jadalna w wieży miała ponoć szklany strop, przez który widać było akwarium z egzotycznymi rybkami.

W podziemiach tejże wieży znajduje się do dziś źródełko dające wodę o nazwie Krzyżtopożanka mającą wyjątkowe własności smakowe a nawet lecznicze.

W prawej stajni panują znakomite warunki akustyczne. Są tak doskonałe, że budzą zachwyt znawców, którzy sugerują właścicielom obiektu organizację koncertów.

Skłonności do astrologii i magii, jakie przejawiał Krzysztof Ossoliński, ujawniły się również przy budowie Krzyżtoporu. Nad wejściem w wieży bramnej umieszczono hieroglif przypominający stylizowaną literę W. Ma ona symbolizować, zgodnie z księgą kabały, wieczne trwanie tego miejsca. Inni dopatrują się w niej herbu Habdank.

Krzyżtopór miał mieć podziemne połączenie z Ossolinem. Ongiś Jerzy i Krzysztof jeździli tym lochem do siebie w odwiedziny. Droga ta miała być wyłożona głowami cukru, aby sanie poruszały się łatwiej i szybciej.

W miejscu, gdzie dawniej były wspaniałe ogrody w stylu włoskim i francuskim, znajduje się dziś skromny krzyż upamiętniający kilkudziesięciu więźniów z Ostrowca Św. rozstrzelanych tutaj przez żandarmerię niemiecką w 1944 r. Powodem egzekucji był atak polskich partyzantów na samochód niemieckiego starosty Opatowa, w wyniku którego zmarła ciężarna żona starosty.





reszta w komentach jak sie spodoba

Spowiedź

Konto usunięte • 2013-06-19, 21:36
Przychodzi chrześcijanin do spowiedzi, klęka przy konfesjonale i mówi:
-Proszę księdza, zabiłem człowieka
-Jak to? kogo zabiłeś.? - pyta ksiądz
-Muzułmanina - odpowiada
-No i w czym dziecko Boże widzisz problem?

Takie tam wymyślone w miejscu, gdzie król piechotą chodzi

Badania smaku

Konto usunięte • 2013-06-19, 16:57
Francuz, Polak i Rusek zostali zaproszeni przez Europejską Komisję, która to ma za zadanie zbadać, jak poszczególne narodowości odczuwają stężenie alkoholu względem smaku.

Podano dobre 13% winko.

Francuz obwąchał, posmakował, trochę się skrzywił:
-W smaku niezłe, ale wolę słabsze trunki.

Polak wypił, sapnął i mówi:
-całkiem niezłe, może być, ale wolałbym cos mocniejszego.

Komisja w tym momencie lekko skonsternowana, więc Ruskowi dali najmocniejsze wino jakie mieli w piwnicy i jeszcze dolali do tego kieliszek wódki...

Rusek chlupnął to jedym duszkiem i pyta:
-No dobra, smaczny kompot, ale kiedy będzie ten alkohol?!