Spotykają się dwa młode komary i jeden pyta drugiego:
- No stary, jak idzie nauka latania?
- A chyba dobrze, jak lecę koło ludzi to zaczynają mi klaskać.
Byłem u dziadków narzeczonej. Niezłe są to modele. Takimi tekstami sypia, że głowa mała. Pewnego dnia [D]ziadek spytał się [B]abci:
[D]: Co na obiad?
[B]: Gargula!
[D]: Co?!
[B]: Sól, gówno i cebula!