Grudzień 2012
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31
Styczeń 2013
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 31
Luty 2013
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2 3
4 5 6 7 8 9 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28

Stalker

Gwizdeko2013-01-27, 10:36


Wszyscy jesteśmy stalkerami..

Sztywny Pies

Konto usunięte • 2013-01-27, 18:33
Sroga zima

Całki z Mordoru

Konto usunięte • 2013-01-27, 16:58
Efekt ostatnich ćwiczeń z matematyki na polibudce. Faktycznie wzory na całki różnego stopnia wyglądają jak język Mordoru. Nabazgrane przeze mnie tuszem.


Pozdrawiam

Przykład szkoły JDM

RB28DET2013-01-27, 22:43
Uturbione 2JZ w akcji, świetny montaż filmu.

Papierowe cuda

Konto usunięte • 2013-01-27, 1:11
Papier, nożyczki, precyzja i trudna do wykonania praca.

Hina Aoyama - artystka. Twierdzi ona, że stworzenie jednej pracy może potrwać od kilku godzin do kilku tygodni.
Hina próbuje mieszać różne techniki, aby podkreślić swój styl w tym gatunku sztuki papieru. I wygląda na to, że jej się udało.

Małe nożyczki, papier, talent i ciężka ciężka praca - to jej główne narzędzia. Hina wycina z papieru rysunki, teksty i przykleja je do tkaniny lub szkła.



Reszta poniżej.

Gwintowanie luf w broni

Konto usunięte • 2013-01-27, 18:05
Jak wyglada urządzenie do gwintowania luf w broni, calkiem skomplikowane ustrojstwo


i w realu:


Do potwornej zbrodni doszło we Wrzosowej k. Częstochowy. 47-letni Jacek G. kilkunastoma ciosami kuchennego noża pozbawił życia swoją żonę. Kobieta przyjmowała ciosy, nie broniąc się. Siedziała na krześle, trzymając na rękach 15-miesięczne dziecko.
Do dramatycznych wydarzeń doszło w środę 23 stycznia na osiedlu we Wrzosowej. Kwadrans po godz. 20 oficer dyżurny policji odebrał dramatyczny telefon. Kobieta gasnącym głosem oznajmiła: "Zabił mnie mąż, mam wbity nóż, umieram...". W tle słychać było przeraźliwy płacz małego dziecka. Pod wskazany adres natychmiast pojechali funkcjonariusze. W mieszkaniu na podłodze w kuchni zastali straszny widok: kobieta leżała cała we krwi, już nie żyła, obok zanosiła się płaczem 15-miesięczna dziewczynka ze zranioną główką.

Znęcał się nad pasierbicą

Natychmiast zarządzono obławę w poszukiwaniu zabójcy. Zatrzymano go niebawem na terenie osiedla. Był pijany. Trzeźwiał w policyjnej izbie zatrzymań. W piątek przed południem 47-letni Jacek G. stanął przed prokuratorem. Wcześniej śledczy zgromadzili informacje na jego temat. Okazało się, że w ubiegłym roku mężczyzna był skazany na 1,5 roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata za znęcanie się nad 37-letnią żoną Wioletą. Dla niej był to drugi związek - to jego owocem była półtoraroczna córeczka. Z pierwszego związku kobieta miała dwie córki w wieku 14 i 15 lat.

W sierpniu ubiegłego roku prokuratura została powiadomiona przez kuratora Jacka G., że mężczyzna znęca się psychicznie nad jedną z pasierbic. Z tego powodu były nawet czasowo aresztowany. Potem domagał się od żony, by wycofała obciążające go zeznania.

Zabił, wyszedł z domu, kupił piwo

Przyznając się do zabicia kobiety, zatrzymany przedstawił przebieg środowej tragedii. Był pod wpływem alkoholu, gdy po raz kolejny zaczął się awanturować. Kobieta poprosiła 14-letnią córkę, by ta zawołała na pomoc przebywającego niedaleko ojca Jacka G. Gdy dziewczynka wybiegła z mieszkania, awantura trwała.

Jacek G. groził żonie: "Zabiję cię, jak nie wycofasz zeznań". Żona odpowiedziała: "To mnie zabij". Siedziała na krześle z 15-miesięczną córką. Mężczyzna chwycił kuchenny nóż i, nie bacząc na dziecko, zaczął zadawać ciosy. Uderzał, dopóki kobieta bez czucia nie osunęła się na podłogę. Ostrze noża drasnęło też - na szczęście powierzchownie - główkę dziecka. Kobieta wcale się nie broniła. Jeden z ciosów przeszył płuco i serce, powodując obfite krwawienie.

- Chciałem się powiesić, wziąłem sznur i wyszedłem z domu - mówił po zatrzymaniu Jacek G. Zamiast tego poszedł na pobliską stację benzynową, gdzie kupił piwo, potem drugie. W końcu został zatrzymany. Prokuratura postawiła mu zarzuty zabójstwa żony i narażenia dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia. Do zarzutów dołączono akta sprawy o znęcanie się nad pasierbicą. W piątek po południu sąd na wniosek prokuratury zdecydował o zatrzymaniu zabójcy w areszcie na trzy miesiące. Jackowi G. grozi dożywotnie więzienie. Dzieci trafiły pod opiekę dziadków.


czestochowa.gazeta.pl/czestochowa/1,35271,13298929,Policjant_uslyszal_...

Tortury, krzeslo elektryczne... albo lepiej odciac CH*** reke tak powinno sie karac zwyrodnialcow

Ostatnie dni Warszawy przed wojną

Konto usunięte • 2013-01-27, 14:35
Film nagrany przez jakiegoś Amerykanina w ostatnich dniach przed wybuchem II Wojny Światowej. Można zobaczyć w kolorze jak zadbana była Warszawa i kilka migawek z codziennego życia tam.



Materiał pochodzi ze strony romanoarchives.altervista.org/ gdzie można znaleźć więcej ciekawych rzeczy związanych z IIWŚ.