Grudzień 2012
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31
Styczeń 2013
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 31
Luty 2013
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2 3
4 5 6 7 8 9 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28

Upadki skoczków narciarskich

cisse092013-01-09, 0:16
Na ostatniej fali manii skoków nie może zabraknąć tego, co Sadol lubi najbardziej.



Mają rozmach, sk🤬isyny

No No No No No No

Konto usunięte • 2013-01-09, 18:11
Akcja od 1:00
Chłopak ma fantazje



Day Z

Norwegowie okradzeni w Wiśle

Robajson2013-01-09, 13:42
Wstyd jak c🤬j na cały świat
Teraz wszyscy będą mogli tylko potwierdzić opinię na temat Polski

Cytat:

Trenerzy reprezentacji Norwegii w skokach narciarskich zostali w nocy okradzeni. Złodzieje włamali się do hotelowego pokoju - informuje "Dziennik Zachodni".

Złodzieje ukradli kamerę, laptopa oraz 6 tysięcy euro. Kradzież potwierdziła już policja w Cieszynie.

Will Ferrel - pytania od fanów

Konto usunięte • 2013-01-09, 14:06


Aktor komediowy Will Ferrell odpowiada na losowe pytania od swoich fanów ;D
Podstawy angielskiego wymagane.

Dzieci stosów

Konto usunięte • 2013-01-09, 2:17
Sp🤬olone dzieciństwo poziom hard

Dokument o chłopcach, którzy żyją i pracują w Manikarnika nad Gangesem - największym skupisku stosów kremacyjnych w Indiach. Każdego dnia płomienie pochłaniają tu ponad 150 ciał, gwarantując natychmiastowe moksha – uwolnienie z cyklu narodzin i powrotów. Wielu przybywa tu, by tu umrzeć lub zostać poddanym kremacji. Śmierć w tych okolicach to spory biznes, z którego żyją zarówno grube ryby, jak i płotki. Dzieciaki zbierają lub kradną zużyte całuny i sprzedają za grosze, by zapewnić byt sobie i rodzinie. Zahartowane, przywykłe do przeciwności losu, wzmocnione ciągłą przemocą prześlizgują się między stosami i wiodą ciężki żywot w "krainie umarłych".


com/watch?v=fBr7xJguqmg

Jak posłowie płacą mandaty.

Konto usunięte • 2013-01-09, 23:11
Czy posłowie płacą mandaty? Dziennikarze DGP przeprowadzili prowokację. Wystarczył jeden telefon do straży miejskiej, by uczynny funkcjonariusz natychmiast zgodził się anulować mandat. "Wystarczy potwierdzenie immunitetu i kończymy" - stwierdził.

Fotoradary straży miejskich są ślepe na wykroczenia drogowe parlamentarzystów. Choć prawo nie gwarantuje takich przywilejów, wystarcza jeden telefon, aby umorzyć postępowanie posłowi piratowi. Przez cały ubiegły rok wszystkie straże miejskie przesłały zaledwie jeden wniosek o pociągnięcie do odpowiedzialności za wykroczenie drogowe posła – wynika z odpowiedzi, których na nasze pytania udzieliło Biuro Prasowe Kancelarii Sejmu. Postanowiliśmy sprawdzić, czy tajemnica kryje się wyłącznie w przywiązaniu do przepisów ruchu drogowego parlamentarzystów. Statystyka takie rozwiązanie podważa. Podobnie jak liczba kilometrów przejeżdżanych przez posłów. Mnie wystarcza jeden telefon – przyznaje szczerze w rozmowie z DGP posłeł rządzącej koalicji.

Postanowiliśmy sprawdzić, czy rzeczywiście taka metoda działa. Zadzwoniliśmy do straży miejskiej w Białym Borze, podając się za posła. Jednostka należy do najsurowszych w kraju, dostarczając rocznie z mandatów miliony do gminnego budżetu. Niedawno strażnicy z tej jednostki wlepili mandat rowerzyście. Rozmowa, którą przeprowadziliśmy wczoraj, została nagrana. Taki komunikat usłyszeliśmy, łącząc się z dyżurnym strażnikiem. Asystent mnie poinformował, że jako poseł dostałem od państwa mandat. Jaka jest procedura? - zapytaliśmy. Wystarczy, że prześle pan faksem potwierdzenie pańskiego immunitetu i kończymy sprawę – wyjaśniał uprzejmie posłowi strażnik.

Jednak samo prawo nie gwarantuje automatycznie takiego przywileju parlamentarzystom oraz sędziom i prokuratorom, których również chroni immunitet. Zgodnie z odpowiedzią Biura Prasowego Kancelarii Sejmu każdy wniosek o zgodę na pociągnięcie do odpowiedzialności trafia do zainteresowanego posła. Jeśli nie wyrazi zgody, marszałek Ewa Kopacz kieruje sprawę do poselskiej komisji.

W ubiegłym tygodniu na łamach DGP opisaliśmy podobną praktykę stosowaną w centrali Inspekcji Transportu Drogowego. Jak się okazało, mandatów do posłów i senatorów kierownictwo GITD po prostu nie wysyłało. Tymczasem od początku funkcjonowania sieci fotoradarów aż 281 razy wpadały osoby z immunitetami. Na naszą publikację zareagował minister transportu Sławomir Nowak. Zadeklarował, że w każdym przypadku zostanie skierowany wniosek o ukaranie. Również marszałek sejmu Ewa Kopacz zapowiedziała, że parlamentarzyści powinni regulować mandaty.

1 - tyle w 2012 r. straże miejskie przesłały wniosków o pociągnięcie do odpowiedzialności za wkroczenie drogowe posła

8 - tyle wniosków o ukaranie posłów skierowała policja

1,5 mld zł - taką sumę do budżetu państwa ma w 2013 r. dostarczyć Główny Inspektorat Transportu Drogowego z mandatów z fotoradarów.

Mało odkrywcze, ale chociaż jakiś przykład.

Źródło (pewnie c🤬jowe jak każde): auto.dziennik.pl/aktualnosci/artykuly/415796,prowokacja-dgp-jeden-tele...