Listopad 2012
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30
Grudzień 2012
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31
Styczeń 2013
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 31

Wynoszenie śmieci przy -21

marna2012-12-25, 19:26
Prawie nago, w mrozie, ku babskiej uciesze

Far cry- tortury

manta__12012-12-25, 14:46


Eksperymenty z torturami

Dlaczego hokeiści noszą kaski??

Konto usunięte • 2012-12-25, 18:24
k.o
parodia filmu Paranormal Activity


Tak wrzuciłem gdzieś, to mi się przypomniało.
Po tagach nie znalazłem, a wątek ciekawy, może się któryś sadysta zainteresuję.
A mianowicie pokazane jest tutaj ile piosenek jest zrobione w praktycznie takim samym rytmie i na takich samych chwytach.

Btw od siebie mogę dodać że jest tam też:
Red Hot Chilli Peppers - Hey oh
Scorpions - Still loving you
Ira - Parę chwil
Cośtam cranberries - Zombie
Nightwish - The islander
Iggy Pop - The Passenger
Adele - Someone like you
Feel - Jak anioła głos
Green day - holiday

I inne,których nie chce mi się dopisywać. (Te powyżej z pamięci wypisałem).

Jakby co to:
Akordy to: C, G, Am, F
Albo w innej tonacji jak ktoś nie umie zmienić pasujące pod granie jest też A, E, Fis, D.

Czy to ja jestem tym złym facetem?

Konto usunięte • 2012-12-25, 11:16


“Zachód strawił 10 lat na zwalczanie terroryzmu… Zabił przy tym miliony ludzi… Teraz wspiera on tych samych terrorystów w Syrii…

…I TO JA JESTEM TYM ZŁYM FACETEM?”


Bashar Al-Assad, prezydent Syrii

Świąteczna familiada

~CrazyEdek2012-12-25, 20:04
Mam nadzieję, że wygrana poszła na edukację

Szurnięte babsko

Hassos2012-12-25, 20:55
Ktoś by to wytrzymał i jej nie wyj🤬?

Bożonarodzeniowy Rozejm

Konto usunięte • 2012-12-25, 13:48
24 grudnia 1914 r. doszło do nadzwyczajnego wydarzenia, które przeszło do historii wojen pod nazwą Bożonarodzeniowy Rozejm.



Późnym wieczorem w rejonie belgijskiego miasta Ypres, gdzie przebiegał front między Niemcami a brytyjskimi wojskami ekspedycyjnymi, niemieccy żołnierze udekorowali swoje okopy świątecznymi ozdobami i lampkami. Ich przeciwników z drugiej strony frontu tak to zaskoczyło, że nie oddali w kierunku oświetlonych wrogich okopów ani jednego strzału, choć mieli ułatwione celowanie.

Wzruszyło to Niemców, którzy zaczęli na głos śpiewać kolędy (na froncie obowiązywała bezwzględna cisza w okopach) i wykrzykiwać w łamanej angielszczyźnie życzenia.



Po jakimś czasie pomiędzy podoficerami obu stron doszło do porozumienia, że żolnierze wykorzystają to spontaniczne zawieszenie broni i zabiorą swoich zabitych z ziemi niczyjej. Szkoci z 6. batalionu Gordon Highlanders zmienili jednak pierwotne plany i pochowali swoich zabitych we wspólnym grobie z niemieckimi piechurami.

W czasie wspólnego pogrzebu żołnierze ubu stron, w swoich językach ojczystych zaśpiewali Psalm 23:

"Pan jest moim pasterzem, nie brak mi niczego. Pozwala mi leżeć na zielonych pastwiskach. Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć: orzeźwia moją duszę. Wiedzie mnie po właściwych ścieżkach przez wzgląd na swoje imię. Chociażbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną. Twój kij i Twoja laska są tym, co mnie pociesza. Stół dla mnie zastawiasz wobec mych przeciwników; namaszczasz mi głowę olejkiem; mój kielich jest przeobfity. Tak, dobroć i łaska pójdą w ślad za mną przez wszystkie dni mego życia i zamieszkam w domu Pańskim po najdłuższe czasy. "




Pod wpływem tych wydarzeń wyżsi oficerowie z obu armii uzgodnili zawieszenie broni do poranka drugiego dnia świąt. Żołnierze wyszli z okopów i zaczęli wymieniać się prezentami; Brytyjczycy dostali beczkę piwa, a Niemcy pudding owocowy. Stopniowo rozejm rozszerzał się także na oddziały francuskie stacjonujące we Flandrii. Rozegrano mecz. Oczywiście wygrali Niemcy – 3:2, a spotkanie zakończyło się przedwcześnie, gdyż piłka pękła na drucie kolczastym.



Gdy przyszedł czas końca rozejmu ku wściekłości dowódców obu stron żołnierze nie otworzyli do siebie ognia. W jednym z niemieckich pułków doszło nawet do buntu, gdy dowódcy chcieli zmusić piechurów do walki.

Znaleziono wreszcie „sposób” na kontynuowanie wojny. Około 3 stycznia obie armie sprowadziły snajperów z innych odcinków frontu, gdzie nie doszło do rozejmu i bratania się. Kilka celnych strzałów w żołnierzy, którzy próbowali przechodzić do wrogich okopów w celach towarzyskich „spacyfikowało nastroje pokojowe”.


Jednak i tak musiano wymienić oddziały na froncie pod Ypres, tak ze strony niemieckiej jak i brytyjskiej. Żołnierze z ludzkich powodów nie mieli ochoty strzelać do tych, z którymi niedawno jedli słodycze, pili piwo, grali w piłkę i pokazywali zdjęcia swych dziewczyn, żon i dzieci...