Listopad 2012
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30
Grudzień 2012
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31
Styczeń 2013
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 31

Nabicie na pal

Konto usunięte • 2012-12-16, 11:55
Nabicie na pal (zwane także nawlekaniem na pal) to jedna z najokrutniejszych form wykonywania kary śmierci, praktykowana od starożytności do XVIII wieku. W okresie starożytnym stosowana była na Bliskim Wschodzie, a od średniowiecza rozpowszechniła się na ziemiach najeżdżanych przez Imperium Osmańskie, bądź podległych temu państwu - głównie na Bałkanach, ale też na południowo-wschodnich krańcach Rzeczypospolitej.


Narzędziem kary był przygotowany wcześniej pal – zaostrzony z jednej strony drewniany słup. Nogi leżącego na ziemi skazańca kat wiązał sznurami lub powrozami do pary koni lub wołów, a pal kładł między nogami skazanego. Gdy zwierzęta zaczynały iść, ciągnęły ze sobą skazańca. Pal wbijał się w odbyt człowieka i pogrążał się dalej, ale nie dopuszczano do tego, by przebił go całkowicie(Kobiety nabijano czasem na pochwę). Następnie kat odwiązywał zwierzęta, a słup z nabitym człowiekiem stawiano pionowo. Pod wpływem ciężaru ciała pal pogrążał się coraz głębiej, przebijając powoli wnętrzności. Skazaniec konał przez długi czas, zależnie od wytrzymałości organizmu i stopnia uszkodzenia organów wewnętrznych; trwać to mogło nawet 3 dni. Krzywo wbity pal znacznie przedłużał cierpienia skazańca. Czasami, dla zaostrzenia kary, skazańca po nabiciu na pal smarowano łatwopalną substancją i podpalano.

Szczególne upodobanie do tego rodzaju egzekucji przypisywano hospodarowi wołoskiemu Vladowi III Ţepeşowi, którego przydomek oznacza właśnie palownik.

Wspinaczka - Fail

~CrazyEdek2012-12-16, 13:01
Prawie jak tarzan

Nowy porządek świata wg:

Konto usunięte • 2012-12-16, 14:28
Medium: nieme kino
Jako, że to koło mnie i chodziłem tamtędy na spacery po lesie małym gekonem będąc, to w końcu trzeba było spenetrować to wszystko co tam jest.
Zdjęcia pochodzą z dwóch wypadów - jeden ze dwa lata temu, a drugi teraz, w piździerniku, w ramach pokazywania ekipie z roku gdańskich miejscówek.


Stanowisko działa, k 130 mm, przy silosach terminalu przeładunkowego nr 601 - jedyne ocalałe z czterech, jakimi dysponowała BAS 25

Kawałek historii
Baterie Artylerii Stałej były jednym z najlepszych polskich przedwojennych systemów założeń obronnych. Nic więc dziwnego, że do pomysłu powrócono po wojnie. W sumie w pierwszych latach powojennych powstało ich 11 baterii, skupionych w rejonach bazowania floty Marynarki Wojennej. Większość z nich skupiono w rejonie Głównej Bazy w Gdyni (7 baterii). Tworzyły one tzw. pozycje minowo-artyleryjskie. Wszystkie baterie były doskonale wyposażone - ważne obiekty dla ich funkcjonowania były ukryte w schronach żelbetowych, rozproszonych w terenie. Zapewniało to małą wrażliwość na ogień przeciwnika i długie przetrwanie na polu walki. Należy tu podkreślić przewagę baterii artylerii nadbrzeżnej w starciu z okrętem wojennym o podobnej klasie uzbrojenia. Okręt stanowi skupiony i łatwy do namierzenia cel, w przeciwieństwie do dobrze zamaskowanej i rozproszonej baterii nabrzeżnej.

Niestety w czasie kiedy baterie były w stanie największej liczebności, zmieniono koncepcje obrony wybrzeża w obliczu rozwoju środków napadu powietrznego. Główny ciężar obrony spadł na barki Wojsk Lotniczych i Obrony Powietrznej Kraju, a baterie powoli stawały się reliktem starych koncepcji oraz zimnej wojny.

Prawie wszystkie obiekty były opatrzone swoim numerem związanym z przynależnością do baterii, a także opisującym jego funkcję. Większość numerów pozostała czytelna i może pomóc w identyfikacji i zwiedzaniu baterii.

Obecnie w okolicy BAS 25 rozbudowuje się Port Północny. Wieża nr 606 (zdjęcie poniżej) stoi w tej chwili pośrodku wygolonego i wykarczowanego placu budowy (cud, że jeszcze stoi), a koszary oficerskie, znajdujące się na zachód od niej istnieją już tylko na zdjęciu, które wrzucę za chwilę.


Wieża kierowania ogniem, nr 606

W kwestii numeracji:
11 BAS przydzielono numery serii 100
13 BAS przydzielono numery serii 200
17 BAS przydzielono numery serii 300
19 BAS przydzielono numery serii 400
9 BAS przydzielono numery serii 500
25 BAS przydzielono numery serii 600
28 BAS przydzielono numery serii 700
31 BAS przydzielono numery serii 800
34 BAS przydzielono numery serii 900
27 BAS przydzielono numery serii 1000
3 BAS przydzielono numery serii 1100

Kolejne numery były oznaczeniem funkcji obiektów. Są one w miarę spójne dla wszystkich obiektów.

Nr 1-4 oznaczały stanowiska ogniowe (numerowane od prawej do lewej patrząc w kierunku npla)
Nr 5 oznaczał centralę artyleryjską
Nr 6-8 oznaczały GPKO i ZPKO (zawsze niższy numer posiadało GPKO)
nr 9 oznaczał elektrownię
Nr 11,12 oznaczały schrony OPL dla załogi
Nr 13-16 oznaczały schrony na amunicję
Nr 17,18 oznaczały schrony-garaże dla reflektorów
Nr 19,20 oznaczały punkty obserwacji dwubocznej
Nr 21 oznaczał stanowisko dowodzenia
Nr 22,23 oznaczały schrony-garaże dla agregatów do reflektorów
Nr 25 oznaczał pomocniczy schron na agregat zasilający


Koszary oficerskie, zaorane - jak pisałem - pod budowę portu. Zdjęcie z bodaj 2010.

Więcej w komentarzach

No Sadole, kto z Was tak potrafi?
Za Wiki: Lezginka tańczona bywa pojedynczo, w parach lub zbiorowo. W czasie tańca mężczyźni z reguły mają przypięte z przodu do ubrania krótkie miecze. Lezginka charakteryzuje się drobnymi, szybkimi krokami, gw🤬townymi r🤬ami ramion i ciała. Charakterystyczna jest dla niej także poza orła, z lekko wzniesionymi do góry, "rozpiętymi" ramionami. W trakcie tańca tancerze niejednokrotnie upadają na kolana i podnoszą się. Gdy lezginka tańczona jest w parach, pary nie dotykają się, mężczyźni tańczą bardziej dynamicznie, a kobiety znacznie spokojniej.



Dla niecierpliwych- do 0:40 nic szczególnego się nie dzieje, dalej się rozkręca

Jazda BMW M5 po Moskwie

sobanek2012-12-16, 4:06
Niestety, bez wypadku

Ma rozmach, j🤬y



5:09 - Cooperem jechał nikt inny jak Adam Małysz
Jak w tytule. Uczestniczyłem w tym marszu. Z ciekawszych rzeczy to o dziwo ŁKS i Widzew potrafią iść obok siebie bez żadnych ekscesów. Były 2 prowokacje lewackie ale zaraz zostały usunięte.



Tutaj fotorelacja Dziennika Łódzkiego i krótki tekst co i jak

Nie tęczowa, nie czerwona, Łódź jest tylko narodowa.

Źródło filmiku yt.
Jak było to spalić. Ale nic nie wyskoczyło po wpisaniu tematu i tagów.

Walka ze strażą miejską w gminie sulechów.

Konto usunięte • 2012-12-16, 2:12
Mamy tu przykład jak działa straż miejska w małych gminach, ogólnie autor nakręcił więcej takich filmików pokazujących bezsens istnienia straży miejskiej w jego gminie, a jej zadanie jest nabijanie budżetu przez fotoradary przez nie do końca wykwalifikowany personel. Jeżeli będzie zainteresowanie ową produkcją wrzucę więcej.