Październik 2011
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31
Listopad 2011
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30
Grudzień 2011
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31

Edukacja...

Ponury Knur2011-11-16, 16:22
- A jak skończysz tą obecną szkołę synu, to wyślemy Cię do kolejnej, żebyś otrzymał wyższe wykształcenie.
- A jakie to jest wyższe tato?
- Takie, które jeszcze w latach 80-tych zeszłego wieku było nazywane średnim.

poślizg

~Beniu_Beniu2011-11-16, 10:00
i totalna rozp🤬ucha.

Uważaj na kogo pierdzisz

Konto usunięte • 2011-11-16, 11:51
nie każdy to lubi

Foch

Pener2011-11-16, 9:16
i c🤬j

Wojsko

Pener2011-11-16, 9:52
wybuchowe dosyć

off road pralka

kaiel2011-11-16, 11:03
podjazd na 2 pawie

Real life angry birds

~LegendarnyZiom2011-11-16, 11:41
Czyli jakby popularna gra Angry Birds wyglądała w prawdziwym życiu.

koparkowy z bólem głowy

kaiel2011-11-16, 17:38
gęba pełna błota

Ricky Gervais

voldemorf2011-11-16, 15:29
Ricky Gervais w skeczu o zwierzętach-pedałach.

Kot Alik is dead

Konto usunięte • 2011-11-16, 12:43
Cytat:

Los nie oszczędza prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego (62l.). W ciągu zaledwie kilku tygodni przegrał kolejne wybory, przeżył rozłam w swej partii, a teraz spotkała go wielka tragedia. Śmierć ukochanego kota. Choć prezes długo walczył o życie pupila, Alik (+12 l.) zgasł w ostatni czwartek.

– Tak to prawda, Alika już nie ma – potwierdził nam jeden ze współpracowników Kaczyńskiego. Kot był już wiekowy – w przeliczeniu na lata ludzkie miał ich 64 – ale prezes do końca wierzył, że Alik odzyska siły.

W lipcu ulubieniec prezesa przeszedł skomplikowaną operację w zwierzęcym szpitalu warszawskiej przychodni weterynaryjnej na Bemowie. Wszystko przez nerki zwierzęcia, które niemal przestały pracować. Doprowadziło to do ciężkiej niewydolności całego organizmu. Kot przebywał pod okiem najlepszych specjalistów, a zabieg przeprowadził sam dyrektor zwierzęcej kliniki. Kaczyński pomimo natłoku obowiązków odwiedzał kociaka niemal codziennie, aby sprawdzać stan jego zdrowia. Nic dziwnego, obaj byli ze sobą bardzo zżyci. – Kiedy wieczorem wracam do domu, Alik wpija mi się w nogę i tak chodzę z nim, uwieszonym na łydce, po mieszkaniu albo siedzę przy biurku, gdy pracuję, aż pójdę spać – opowiadał nam o Kaczyński o swoim kochanym kocie. Prezes przyznał też, że pozwalał Alikowi spać w nogach.

Niestety ten czas przeminął już na zawsze, a po ukochanym pupilu pozostaną jedynie miłe wspomnienia.



Żródło

status użytkownika Jaroslaw Kaczyński zmienil sie z "w zwiazku" na "wolny"