Grudzień 2010
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2 3 4 5
6 7 8 9 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31
Styczeń 2011
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31
Luty 2011
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28

Pewien nastolatek cierpiał z powodu bardzo dotkliwego trądziku młodzieńczego, przez co był także obiektem szyderstw ze strony kolegów.

Sytuacja pogorszyła się kiedy na jego czole pryszcze ułożyły się w słowo ARSE - co jest wulagrnym określeniem "dupy".

Prawdziwe studiowanie

Konto usunięte • 2011-01-31, 6:12
Prawdziwe studiowanie zaczyna się w miejscu, gdzie Google nie wie o co chodzi.

Łapajaj motora!

Konto usunięte • 2011-01-31, 13:41
Może uda się następnym razem.

Kochanek jako mol

basior882011-01-31, 21:19
R🤬a się żona z kochankiem, anal i te sprawy, jest wspaniale. Mija kilka godzin i dobra passę przerywa mąż, którzy wiadomo, wcześniej wrócił z pracy. Żona w panike, kochanek w panike nie wiadomo co robić. Kochanek pomyślał i schował się do szafy. I tak siedzi już ze 3 godziny, zrobiło mu się zimno. Zobaczył obok wiszące futro i je nałożył. Nadszedł zmrok. Kochanek słyszy, że mąż z żoną kładzie się do łóżka i zaczyna powoli wychodzić z nadzieją że go nikt nie zauważy. Mąż jednak uchyla powieki i widzi coś w futrze wychodzące z szafy i pyta:
- Ty kto?
- mul.
- a futro?
- a zjem w domu!

Zajebisty flip

Mizantrop2011-01-31, 21:52
Trochę szkoda, że mu się udało wylądować ; (


#Tagi nic nie pokazały.

Kanary

BongMan2011-01-31, 22:01
Sytuacja autentyczna, miała miejsce parę lat temu, jakoś tak mi się przypomniała.

Do tramwaju którym jechałem wpadły kanary. Strasznie kozaczyli (jak to kanary) a przy wypisywaniu mandatów śmiali się z ludzi i rzucali debilne komentarze. Z tyłu tramwaju, oparty o barierki, stał młody facet, napakowany, wydziarany, groźne rysy twarzy, widać że niejeden dziób w życiu obił. Jeden z kanarów podchodzi do niego i rzuca krótko oraz chamsko:
- Bilet!
Na to facet całkiem spokojnie, trochę lekceważąco:
- Ilu was jest?
Kanar mówi:
- Czterech.
Na to facet, na tyle głośno by usłyszeli koledzy kanara, który byli z przodu tramwaju:
- To wyp🤬alać z tego tramwaju albo ja was wyrzucę.
Tramwaj zajechał na przystanek a kanary ze spuszczonymi głowami wyszli z wagonu.

WiFi

Konto usunięte • 2011-01-31, 22:56
Strach się połączyć z tą siecią

To się nazywa śmiech

Konto usunięte • 2011-01-31, 22:24
Śmiech ojca, który zobaczył swojego syna po powrocie od fryzjera:D