Wysłany:
2012-08-28, 21:55
, ID:
1366698
2
Zgłoś
Żyję na tyle długo, by móc obiektywnie stwierdzić, że od końca lat 90-tych przeżyliśmy rządy chyba wszystkich opcji. Żadna nie była wyjątkowa. Każdą trapiły problemy, afery. Każda z nich nie dotrzymywała programu wyborczego. W sumie chyba tylko idioci jedzą kiełbasę wyborczą...Dlatego nie wierzę, że przyjdzie nagle jakiś rząd, który zmieni w ciągu 4 lat rządów kraj od A do Z. Ci, którzy w to wierzą są idealistami. Ja dostrzegam pewną zasadę: im mniej rząd wpieprza się w gospodarkę, tym lepiej. Aktualny jest według moich ocen jakoś w środku skali, więc nie jest źle. W sumie jeśli chodzi o obietnice to najgorzej działają na mnie wszelkie socjale - rozdawanie zarobionych przez innych pieniędzy, patologiczne wspieranie rodzin wielodzietnych, abonament RTV za free dla darmozjadów (bezrobotnych), dopłaty do energii itp.
PiotrTAG - nie prowadzę kampanii. Powiem więcej: brzydzę się polityką i jestem na nią za uczciwy.
Hej!