Wysłany:
2013-07-27, 14:21
, ID:
2365122
20
Zgłoś
Nie dziwię się. Sam nie lubię jak mnie znajomi dotykają, nawet rodzina. Wszyscy wiedzą, że tego nie lubię i starają się tego nie robić, choć zdarzy się jakaś osoba, która chce mnie zirytować i zaczyna się kleić. Nie każdy lubi być dotykany, a tym bardziej przez obce osoby. Pozwól jednej to potem każdy będzie cię paluchem dźgał.
Dodatkowo poruszył ważną kwestię, nawet gdyby to było przedstawienie i on dotknął w ten sposób inną osobę to od razu byłby oskarżony albo o pedofilię albo o molestowanie, dziwna ludzka logika "mnie wolno, a tobie nie". Gówno prawda, kiedy ludzie zaczną uczyć dzieci normalnych zachowań i co wolno, a czego nie. Najgorsze jest to, że często ludzie po studiach wychowują swoje dzieci jak bydło i tak samo się zachowują, niby wykształcony a gówno we łbie, myśli, że skończył studia "zarządzanie i marketing" albo inną wyższą szkołę łorda i eksela i jest bogiem, a po czym okazuje się, że słoma s butów wystaje i jest "lepszy".