za moich czasów było podobnie w gimnazjum, też takie cyrki się działy
oj, byś się zdziwił, właśnie tacy najlepiej sobie poradzili z mojego rocznika, w przeciwieństwie do tych "grzecznych, cichych, spokojnych i ułożonych"...
A co ma nauczyciel zrobic ? Uderzyc ? To zaraz kuratorium i sad sie wezma... Wywalic ze szkoly ? Nie ma za co... nawet jak dziecko obraza nauczyciela. przypomnijcie sobie pare lat temu sprawe jak dzieciaki zakladali nauczycielowi na glowe smietnik..... Jedyne co moze zrobic nauczyciel to obnizyc ocene z zachowania... taki wspanialy system nauczania mamy....
Szczerze? Oczywiscie ze takie szczochy powinny ponosić najwyższe konsekwencje wlacznie z solidnym wp🤬lem w domu od starych. Problem w tym, ze wp🤬l w duzej mierze powinni dostac rodzice, ktorzy maja w c🤬ju takie zachowania swoich dzieci i staną jeszcze w obronie.
Natomiast z drugiej strony poruszyłeś fajny temat braku konsekwencji, bo taki fajny system szkolnictwa jest. I tutaj dojde do momentu, jak sobie przypomne czasy jak to ja bylem uczniem i jak ja sobie przypomne co niektorzy pok🤬ieni nauczyciele (a w glownej mierze nauczycielki, ktore byly albo starymi pannami ktore c🤬ja widziały 30 lat temu, albo furiatki slabo r🤬ane przez starego w domu) wyrabiali aby zatorowac czlowiekowi furtkę na lepsza szkole, ewentualnie aby dop🤬lic mlodziezy powodując u nich wrzody i załamanie nerwowe to mnie krew zalewa a jednoczesnie powoduje pusty smiech jak widze dzisiaj taka niezaradność. Kiedyś k🤬ie potrafiły ze zwierzęcych pobudek gnoić jednostki i wychodzic z zalozenia ze ich przedmiot jest NAJ bo jak nie to nadejdzie ciemna apokalipsa,nie przyjmując do wiadomosci ze ktos nie jest wybitnie zdolny/nie wiąże przyszlosci z jego przedmiotem. O nieudolnych próbach rozwiązania problemow ze słabszymi psychicznie dzieciakami, ktore byly jezdzone psychicznie przez rówieśników - na zasadzie „niech kazdy wstanie i powie co mu sie do konkretnej osoby nie podoba i co o niej mysli” - sam bylem swiadkiem podobnych scen wielokrotnie za mojej edukacji.
Takze - gowniary do smietnika, a nauczycielom z bolem serca - c🤬j wam w dupe, karty jak widac moga sie w zyciu odwrócić. Kiedys nap🤬lali linijkami po łapach za byle c🤬j, potem stosowali bardziej wyrafinowane metody terroru i presji psychicznej. Teraz zmagajcie sie z takim samym c🤬jstwem sami. Niespecjalnie mi szkoda nauczycieli.
Szybko wyszło na jaw, że chodzi o jedną ze szkół podstawowych w Lisewie Malborskim. Sprawa trafiła oczywiście na policję, nagranie zabezpieczono w celu dalszych badań. Okazało się, że odpowiedzialni za całe zajście są czterej uczniowie (dwójka 14-latków i dwójka 15-latków).
Policjanci przyjęli od nauczycielki zawiadomienie o znieważeniu funkcjonariusza publicznego, bo taki status ma nauczyciel, zabezpieczyli film i przesłuchali świadków.
Na nagraniu słyszymy wiele wyzwisk i wulgaryzmów skierowanych w stronę nauczycielki. Na koniec, kiedy zadzwonił dzwonek, padają słowa:
Pakujemy walizę i wypie*****my stąd.
Dwójka najaktywniejszych w całym zajściu uczniów została ukarana naganą od dyrektora. Pozostała dwójka dostała naganę od wychowawcy, a wszyscy ci, którzy w mniejszym stopniu brali udział w całym zajściu, mogą spodziewać się obniżenia oceny z zachowania. Dodatkowo cała klasa otrzymała zakaz przynoszenia telefonów do szkoły.
Ale patologia. Wychowywanie płatków śniegu i ludzi bezkarnych prowadzi właśnie do czegoś takiego, plus te ostatnie głośne pobicia za nic. Pod pręgierz po 10 batów na gołe plecy i zamknie ten ryj lampucera jedna z drugą