Kwiat młodzieży polskiej.
46
326
Gandalf-Szary napisał/a:
Ta kobieta nie powinna być nauczycielem. Ta sama klasa u jednego belfra będzie robiła syf tak jak na powyższym nagraniu a u innego będzie siedzieć jak mysz pod miotłą.
Bez urazy, ale co to za p🤬lenie? To nauczyciel ma się dostosować do wyszczekanych bachorów? Za takie akcje gówniak od razu powinien być zawieszony w prawach ucznia i mieć to wpisane w papiery + ewentualnie kurator, no i starzy gówniaka pokrywają koszty procesu. Wp🤬l od starego i j🤬e płatki śniegu topią się jak wiosennym popołudniem.
buddyb napisał/a:
A co ma nauczyciel zrobic ? Uderzyc ? To zaraz kuratorium i sad sie wezma... Wywalic ze szkoly ? Nie ma za co... nawet jak dziecko obraza nauczyciela. przypomnijcie sobie pare lat temu sprawe jak dzieciaki zakladali nauczycielowi na glowe smietnik..... Jedyne co moze zrobic nauczyciel to obnizyc ocene z zachowania... taki wspanialy system nauczania mamy....
Szczerze? Oczywiscie ze takie szczochy powinny ponosić najwyższe konsekwencje wlacznie z solidnym wp🤬lem w domu od starych. Problem w tym, ze wp🤬l w duzej mierze powinni dostac rodzice, ktorzy maja w c🤬ju takie zachowania swoich dzieci i staną jeszcze w obronie.
Natomiast z drugiej strony poruszyłeś fajny temat braku konsekwencji, bo taki fajny system szkolnictwa jest. I tutaj dojde do momentu, jak sobie przypomne czasy jak to ja bylem uczniem i jak ja sobie przypomne co niektorzy pok🤬ieni nauczyciele (a w glownej mierze nauczycielki, ktore byly albo starymi pannami ktore c🤬ja widziały 30 lat temu, albo furiatki slabo r🤬ane przez starego w domu) wyrabiali aby zatorowac czlowiekowi furtkę na lepsza szkole, ewentualnie aby dop🤬lic mlodziezy powodując u nich wrzody i załamanie nerwowe to mnie krew zalewa a jednoczesnie powoduje pusty smiech jak widze dzisiaj taka niezaradność. Kiedyś k🤬ie potrafiły ze zwierzęcych pobudek gnoić jednostki i wychodzic z zalozenia ze ich przedmiot jest NAJ bo jak nie to nadejdzie ciemna apokalipsa,nie przyjmując do wiadomosci ze ktos nie jest wybitnie zdolny/nie wiąże przyszlosci z jego przedmiotem. O nieudolnych próbach rozwiązania problemow ze słabszymi psychicznie dzieciakami, ktore byly jezdzone psychicznie przez rówieśników - na zasadzie „niech kazdy wstanie i powie co mu sie do konkretnej osoby nie podoba i co o niej mysli” - sam bylem swiadkiem podobnych scen wielokrotnie za mojej edukacji.
Takze - gowniary do smietnika, a nauczycielom z bolem serca - c🤬j wam w dupe, karty jak widac moga sie w zyciu odwrócić. Kiedys nap🤬lali linijkami po łapach za byle c🤬j, potem stosowali bardziej wyrafinowane metody terroru i presji psychicznej. Teraz zmagajcie sie z takim samym c🤬jstwem sami. Niespecjalnie mi szkoda nauczycieli.
Zapi93 napisał/a:
Ale patologia. Wychowywanie płatków śniegu i ludzi bezkarnych prowadzi właśnie do czegoś takiego, plus te ostatnie głośne pobicia za nic. Pod pręgierz po 10 batów na gołe plecy i zamknie ten ryj lampucera jedna z drugą
a tam p🤬lisz 20 lat temu jak byłem w szkole też takie akcje miały miejsce tylko nikt tego nie nagrywał
_................_
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
Patologia w c🤬j, ale to całe p🤬lenie o bezstresowym wychowaniu jest jeszcze głupsze. Nie wiem, może wy urodziliście się po 2000 roku i nie pamiętacie jaka dawniej była patologia, ale tego typu c🤬jowe akcje to coś normalnego dla patologii.
Takie dzieci są po prostu ofiarami swoich rodziców i środowiska w jakie trafiają. Patole się kumulują, i jak szkoła ma to w dupie i daje przyzwolenie na takie krzywe akcje, to dziecko czuje się przez to popularniejsze i silniejsze i będzie jeszcze mocniej odp🤬lać.
Plucie do kawy nauczycielom, chamskie odzywki, czy szarpanie z nauczycielami dawniej nikogo nie zaskakiwały.
Problem w tym, że dawniej taka patologia była tylko popularna na swoim osiedlu, czy w patoklasie którą już kolejny raz powtarza taki patol, a dziś takie patodzieci wrzucają to do neta, bo chcą być fajni i popularni jak ich idole, jakieś patozyniaki gwiazdy patomme, zwyrole i inne osoby które wybiły się właśnie dzięki patologii i kręceniu afer.
Takie dzieci są po prostu ofiarami swoich rodziców i środowiska w jakie trafiają. Patole się kumulują, i jak szkoła ma to w dupie i daje przyzwolenie na takie krzywe akcje, to dziecko czuje się przez to popularniejsze i silniejsze i będzie jeszcze mocniej odp🤬lać.
Plucie do kawy nauczycielom, chamskie odzywki, czy szarpanie z nauczycielami dawniej nikogo nie zaskakiwały.
Problem w tym, że dawniej taka patologia była tylko popularna na swoim osiedlu, czy w patoklasie którą już kolejny raz powtarza taki patol, a dziś takie patodzieci wrzucają to do neta, bo chcą być fajni i popularni jak ich idole, jakieś patozyniaki gwiazdy patomme, zwyrole i inne osoby które wybiły się właśnie dzięki patologii i kręceniu afer.
Widzicie do czego prowadzi picie alkoholu i ćpanie podczas ciąży? To jest efekt zbyt "luźnego" postępowania ich rodziców. Oni nie wiedzą, że za kilka-kilkanaście lat będą sprzątać co najwyżej kible. Do wszystkich którzy twierdzą, że z tego czegoś "coś" wyrośnie - jesteście w wielkim błędzie - zastanówcie się, do czego oni się będą nadawać, jeżeli ich wiedza na temat życia i pracy stoi na zerowym poziomie i na dodatek zamiast robić postępy to się cofają.
crookla napisał/a:
a tam p🤬lisz 20 lat temu jak byłem w szkole też takie akcje miały miejsce tylko nikt tego nie nagrywał
Ja w SP byłem 30 lat temu i było również podobnie, jak nie gorzej. Pamiętam nawet jak jedną nauczycielkę ktoś kopnął w plecy gdy schodziła ze schodów i trafiła do szpitala (nie byłem to ja). Chodziłem do SP34 w Warszawie.
alahu1 napisał/a:
Bez urazy, ale co to za p🤬lenie? To nauczyciel ma się dostosować do wyszczekanych bachorów? Za takie akcje gówniak od razu powinien być zawieszony w prawach ucznia i mieć to wpisane w papiery + ewentualnie kurator, no i starzy gówniaka pokrywają koszty procesu. Wp🤬l od starego i j🤬e płatki śniegu topią się jak wiosennym popołudniem.
Widzisz moja klasa też do najgrzeczniejszych nie należała, też robiła syf, a mimo to na dwie godziny w tygodniu klasa zamieniała się w grzeczne aniołki. Jedna nauczycielka wprowadziła taką musztrę że przez 45 minut klasa siedziała wyprostowana z rękami na blacie. Sytuacja na filmie to na pewno nie pierwszy dzień szkoły, nauczyciel pozwalało sobie wejść na głowę, a towarzystwo z czasem pozwoliło sobie na coraz więcej i więcej. Oczywiście ich nie bronie, ale to trochę tak jak z tym że okazja czyni złodzieja.
