Wysłany:
2012-12-29, 17:31
, ID:
1699369
Zgłoś
Do konca swiata
co oddzielenie kościoła od państwa ma do chrzczenia twoich bękartów ? To się nazywa hipokryzja, oczekujesz czegoś od instytucji kościelnej, mimo że nie uznajesz tego. Nie chcesz posyłać dziecka na religie, to nie rób tego, pisemna zgoda na wypisanie dziecka jest taka męcząca ? Wszystko można załatwić, ale najlepiej płakać przed kompem, że zły kościół niewoli laicki naród.