Przeszedłem kowida na przełomie marca/kwietnia. Myslałem ze to bedzie tylko taka inna grypa. Nie była....qrwa 8 dni gorączki 38-39 C bez przerwy ! Po 8 dniach dostałem zapalenia płuc. Qrwa nawet nie wiedziałem bo nigdy nie miałem. gdy zacząłem sie dosłownie po jednej dobie dusić, panika ! Jegana tele porada dopiero następnego dnia a w nocy saturacja spadła (wcześniej nie mierzyłem bo czułem sie dobrze) do 87-89 % . A juz poniżej 93% powinno sie jechac karetka do szpitala pod tlen a ja nie chciałem...
Tamtej nocy pierwszy raz w zyciu obsrałem zbroję... Nigdy suie tak qrwa nie bałem, a i w ustawkach kibolskich, w bojkach, pobiciach brałem za młodu udział... Mało się nie udusiłem.
Następnego dnia dostałem antybiotyk na za palenie płuc i zaczęło sie polepszać. 6 dni i byłem zdrowy.
Pierwsza myśl po wyzdrowieniu.? Zaszczepię sie jak najszybciej !!!! ale czym dłużej od choroby, tym coraz mniej chcę sie zaszczepić. Po prostu sie qrwa boję tych szczepionek ( tak jestem foliarzem) Problem jednak w tym ze w ostatnich 2 latach większość teori spiskowych okazała sie prawdą...
Udało mi sie legalnie załatwić Amantadyne ( Viregyt-K) ...czekam do jesieni co będzie ale nie ufam tym szczepionkom i politykom do nich zachęcającym.