I c🤬j, rację gość ma.
Ja ćpam bo lubię, jakby mi to źle robiło to bym zaprzestał,lubię efekty działania wielu substancji, nie odczuwam jeszcze żadnych konsekwencji zdrowotnych z tego tytułu a jak zacznę odczuwać to ćpać pewnie przestanę i do nikogo pretensji mieć nie będę.
Chyba, że okaże się, że umieram. Wtedy nie przestanę. Moja sprawa
Czy wolałbym legal? Tak, bo do kiosku mam 30m a do dila 70-80m a zimno na dworze. Ale nie zap🤬lam w paradach, nie piszę petycji i nie latam z transparentami, wolę siąśc i przyćpać.
O legal najbardziej walczą p🤬dy co nie potrafią sobie tematu ogarnąć.
A wszelkie gadanie o braku opodatkowania w dupę sobie niech włożą bo dil też kupuje w sklepie i płaci podatek. Jedyny pieniądz, który nie wpływa do sk🤬ysynów z wiejskiej to ten aktualnie "zamrożony" w materiale, którego jeszcze nikt nie kupił.
podpis użytkownika
Geny mi w mózgu namieszały, żebym odczuwał wolę bożą, c🤬jki se wykombinowały, że tym sposobem się rozmnożą.
Tylko, że mózg też ma metody, żeby zjeść ciastko i je mieć, podwiąże se nasieniowody i mogą sobie k🤬a chcieć.