Wysłany:
2012-04-10, 14:51
, ID:
1078018
20
Zgłoś
Kompletnie nie rozumiem czym się autor tego filmiku jara?!
Swoim pustostanem w miejscu gdzie przeciętny człowiek mózg nosi??
Wali mnie, że przekracza dopuszczalne prędkości ale jak widzę gościa wyprzedzającego na zakręcie i na wzniesieniu to mnie trzęsie.
Pomijając kwestię stwarzania niebezpieczeństwa dla innych użytkowników drogi.
Zastanawia sens takiej jazdy.
Zrobiłem kiedyś z kolegą test na trasie Warszawa - Poznań.
Wracaliśmy ze szkolenia, jednakowymi samochodami firmowymi (żadne wyścigówki standardowe 115KM w benzynie) postanowiliśmy porównać czas przejazdu, ja jechałem zgodnie z przepisami, on zaś ile fabryka dała.
Ludzie on przyjechał do Poznania 20 minut przede mną.
Pytanie, czy 20 minut jest warte ryzykowania życia?