P🤬licie wszyscy.
Na podstawie kilku minut filmiku i akcji straży miejskiej już wyciągacie wnioski.
Ja to widzę tak: Koleś się do kogoś dop🤬lał, ew. chlał piwsko na peronie. Podszedł do niego strażnik miejski informując, żeby się tak nie zachowywał, ew. w celu wylegitymowania. Dzielny bohater odpowiedział coś zapewne w stylu "Odjebaj się k🤬o wiejska", tym samym obrażając funkcjonariusza Państwowego na służbie. Strażnik się wk🤬ił i zatrzymał biednego obywatela.
Ja też nie cierpię strażników miejskich. To darmozjady, patrzące tylko kto nierówno parkuje.
System premiowania mają taki, że mogła bym im pozazdrościć nie jedna korporacja.
Z drugiej jednak strony w więzieniach siedzą sami niewinni, biedni obywatele wrobieni przez policję. Naród k🤬a bez skazy.
Ciekawe kto w takim razie gw🤬ci i morduje? Kosmici k🤬a?
Jakoś mi go nie żal. Nie uwierzę w to, że w biały dzień w środku miasta strażnik "Tak o" sobie kogoś pobił.
podpis użytkownika
Polaryzacja mentalności twojego umysłu nie obliguje na dalszą merytoryczną konwersacje z tobą.Opis z yt:
Pośmiewisko gość z siebie zrobił jak dla mnie
podpis użytkownika
Geny mi w mózgu namieszały, żebym odczuwał wolę bożą, c🤬jki se wykombinowały, że tym sposobem się rozmnożą.