No niestety dość nie trafione argumenty tego blogera nie przemawiają do mnie w ogóle.. jeśli dziecko nie widziało świata to jego mózg nie podjął aktywności więc tak jakby go nie było a jak go niema to nie cierpi, więc płody nie cierpią i można je abortować ? przecież to tak głupie że aż boli..