Jestem ateistą i dlatego muszę robić debilne wykresy kołowe, przecież mój pogląd powinien być pokazywany zawsze i wszędzie.
Bardzo ciekawe zestawienie. Rozumiem więc, że większość "ateistów" to według was ateiści z wyboru.
Powiedzcie mi, ilu z was wyszło z gimnazjum?
To w gimnazjum zazwyczaj jest się na "nie" wobec wszystkiego - tak wobec Boga, jak wobec Kościoła, oraz kultury, obyczajów czy choćby autorytetu rodziców.
Aby być na nie, nie trzeba być nastolatkiem. Można być przeciwko bogom, kościołom i kulturom w każdym wieku. Nie ma górnej granicy sprzeciwiania się.
Nocturno19 napisał/a:Panowie, mnie też obraża się od ciemnogrodu, debili, zacofańców, illuminati, ż🤬domasońskiego KRK, wsteczniaka, faszysty... różnica między nami jest taka, że ja z tego tytułu nie płaczę[...]
Idąc twoim tropem, właśnie płaczesz na łamach forum.
Nocturno19 napisał/a:Natomiast, gdyby jakiś urzędas was dyskryminował, to macie prawa, macie kodeks karny - wolność wyznania dotyczy także braku religii. Nie oskarżacie nikogo? Nie próbowaliście nawet razu? To skąd w ogóle przekonanie o dyskryminacji JAKIEJKOLWIEK?!
W większości przypadków w szkołach dzieci są przymuszane do uczęszczania na religię. Prawnie, zamiast religii, uczniowie powinni mieć zapewnione zajęcia z etyki. W praktyce, jest nieco inaczej.
Nocturno19 napisał/a:Znam osobiście masę ateistów, wielu w organizacjach narodowych i żaden z nich nie popiera pederastów!
Bym się zdziwił, gdyby w organizacjach "narodowych" ludzie otwarcie przyznawali się do popierania, bądź skłonności, homoseksualizmu.
Nocturno19 napisał/a:"Wojujący ateista" to oksymoron.[...] Ateista, skoro sam personalnie nie wierzy i nie ma takiego założenia danego od Boga, że musi walczyć o racje wyższe, nie powinien chcieć walczyć.
Zaraz, zaraz... Aby o coś walczyć, musi to być dane od boga? Nie można walczyć o pewne idee nie wierząc w bogów?
Nocturno19 napisał/a:Ja wiem - czarny humor. Ale ten obrazek powyżej to nie czarny humor[...]
Polecam zapoznać się ze znaczeniem pojęcia "czarny humor".
Nocturno19 napisał/a:Po1 Oni nigdy, lub prawie nigdy nie czepiają się "ż🤬dostwa", bo to takie "nietolerancyjne" czepiać się stereotypowo ż🤬dów (i Ż🤬dów).
Gdyby to ż🤬dzi mi hałasowali nad ranem dzwonami to bym się ich czepiał. Gdyby to ż🤬dzi ograniczali mi życie swoją "moralnością" to bym się ich czepiał.
Nocturno19 napisał/a:Dla przykładu powiem, że ten och, ach antystereotypowy BongMan właśnie wstawił "kawał" (w jego wykonaniu to k🤬a ból dupy) o tym, że ksiądz to pedofil. No tak, nie ma to jak brak stereotypów.
Kawały są budowane na stereotypach (kawały o blondynkach, policjantach, polakach itd.).
Imie_jego_44 napisał/a:Jak dla mnie jako osoby wyznającej religię pokoju ateiści mogą sobie istnieć ale na takich samych prawach jak pedały, nie obchodzi mnie co robią w domu byle nie indoktrynowali innych i nie obnosili się ze swoimi poglądami na ulicy.
Jak dla mnie katolicy mogą sobie istnieć. Dylko dlaczego w imię ich wierzeń są zabierane moje prawa? Czemu nie mogę decydować o tym, czy będę chciał usunąć swoje dziecko? Czemu nie mogę iść do sklepu w poniedziałek, bo ktoś ustanowił swoje święto odbierająć mi coś w imię swoich ideałów? I czemu katolicy mogą okazywać swoje poglądy publicznie, a ja nie?
Analny_Despota napisał/a:Toż to są zwykłe śmieci a nie ateiści.
Poglądy polityczne i religijne wypadałoby oddzielić. Każdy, nawet śmieć, ma prawo być ateistą (katolikiem, islamistą itd.).
Analny_Despota napisał/a:Według mnie ateista nie ateizuje społeczeństwa na siłę, on po prostu nie wierzy w żadnego boga i nie interesuje się tym w co wierzą inni.
Dlaczego "ateizacja społeczeństwa na siłę" jest zła, a odgórne "katolizowanie" społeczeństwa jest już ok?
Grejstok napisał/a:Ktoś został wychowany w takiej wierze i chce w to wierzyć, a wiesz dlaczego? Dla niego rodzice byli wzorem postępowania i wierzyli, że wiara w Boga jest prawdziwa.
Po to człowiek ma wolną wolę, aby móc ocenić samemu czy wierzy w coś czy też nie. I nie ważne, że sto pokoleń wstecz się od tej oceny odwóciło i "łykało" co im przodkowie rzucili.