Wysłany:
2010-12-15, 11:15
, ID:
484911
5
Zgłoś
Mam ziomka który zrobił podobnie, założył się o skrzynkę browara... i wygrał tylko na górze tak go jebnął prynd ze odleciał na parę dobrych metrów i uj🤬o mu rękę przy samym ramieniu która została na drucie i niestety skrzyneczkę opracował dopiero po paru miesiącach rehabilitacji. Ale wygrał
podpis użytkownika
"Będę jeździł po ulicy, strzelał w co się da
Porozwalam wszystkie sklepy, spłonie cały park
Nie zrozumiesz moich myśli, nie zrozumiesz marzeń
Dziś podpale całe miasto, będzie pełno wrażeń" Oi!