Pamiętam czasy kiedy "Zakłady mięsne w sokołowie" robiły zajebiste wędliny, ale nie były tak sławne i upadły (same?) później przekształcili to w zakłady chemiczne "Sokołów" i sprzedawali z zyskiem w całej polsce i nie tylko i się opłaca

i firma działa już nie upada... magia tylko te tatatry też magiczne