I właśnie dlatego Pan Korwin chce zamknięcia ZUS, a cała wypłata, bez odciągnięcia tych wszystkich wymyślonych podatków ma trafić w ręce pracownika. Pracownik ma sam zdecydować jakie fundusze i składki chce opłacić. Bo chyba na tym polega wolność.
Wszystko fajnie. Pracuję za równe 5000zł i te 5000 zł dostaję. Nagle dostaję raka i muszę KUPOWAĆ, a nie kupić bardzo drogie leki za parę tysięcy Polskich nowych złotych. I co? Wolę jednak, żeby mi to państwo zrefundowało i się mną zaopiekowało.Zachorujesz 2 razy w roku to tak czy siak leki kupujesz za swoje już dzisiaj, to tylko płacisz za wizyte u lekarza.
Ciekaw jest co by było, gdyby jakiś koleś wszedł do Twojego mieszkania i na oczach Twoich i Twoich dzieci zerżnął Ci żonę, w końcu jest w wolnym kraju...
Co Ty opowiadasz? Jakie 55%? Dostajesz 71%, 4000 zł brutto, przy umowie o pracę wychodzi 2840zł netto.
@Sajbek - ale to płaci z własnych pieniędzy, nie z zarobków pracownika. Więc gdyby nie ZUS, to by tych pieniędzy i tak nie dostał.