janusz_biznesu napisał/a:
Coś się czepił tych maszynistów.To porównanie z dupy.Pieszy ma być ostrożny ale też nie walczyć na przejściu o przetrwanie jak w dzikiej rosji i tyle🙂
Pomyliłeś Rosję z USA, w Rosji nie ma tylu dróg i samochodów co tam. W Moskwie mieszkańcy znacznie częściej korzystają z komunikacji miejskiej niż w jakimkolwiek mieście Europy.
Co masz na myśli pisząc o "walce o przetrwanie"? Nie może wejść na jezdnie od razu tylko musi się zatrzymać i czasem zaczekać pół minuty?
Wszystkie przejścia dla pieszych powinny być tzw przejściami sugerowanymi, gdzie pieszy absolutnie nigdy nie ma pierwszeństwa choćby i był na jezdni. Dopiero w sytuacjach gdzie ruch jest na tyle duży czy to pieszy czy samochodowy należy rozważać światła pamiętając przy tym aby uwzględnić ekonomikę zbudowania przejścia bezkolizyjnego. To jest po prostu kwestia zrównoważonego rozwoju transportu - ekonomicznie zrównoważonego a nie ideologicznie.
Maszynistów się uczepiłem dlatego, że najczęściej na ich przykładzie najłatwiej jest uświadamiać brak sensu i logiki w argumentacji. Dlaczego samochody osobowe mają obowiązywać inne zasady ruchu? Dlaczego pieszy ma uważać na tramwaj lub autobus miejski, ale nie musi uważać na samochód osobowy? Dlaczego to samochody osobowe mają dostosować swoją prędkość a autobusy i tramwaje nie? Gdzie tu logika?