Trudno polemizować, bo nie wiemy. Jesteśmy tylko nośnikiem świadomości.
Pokazuję matce, jak ma przemywać oczy niemowlęciu - od zewnętrznego kącika do wewnętrznego, jeden ruch, odrzucamy gazik.
A ona do mnie, że coś chyba pomyliłam bo internet mówi inaczej...
"Zaraz się znajdzie jakiś głupek co powie że to fejk....albo ai."
Tu nawet głupka nie potrzeba, bo to AI
Matce dziecka, nie matce JoSeed (która jest dawno na emeryturze jeśli jeszcze żyje). Widzę order za złe rozpoznanie treści. Zdiagnozuj się pod kątem braku autyzmu, to często objawia się przerostem bzdur typu umiejętności społeczne a brakiem umiejętności typu ścisłe parsowanie tekstu.Kocham ludzi którzy wolą wierzyć internetowi niż córce pielęgniarce xDDD
Zdobywasz order roku za kija w dupie i nie rozpoznanie sarkazmu (ps. Zdiagnozuj się pod kątem autyzmu i to całkowicie poważnie z dobrej troski pisze bo to dość częsty objaw)
Zmaksowanego? W gazetach (jakby ktoś nie wiedział: taki średniowieczny wynalazek) były kiedyś psychotesty. Robię taki test, wyszło 19/20, czytam dalej i tu szczena opada: "jeśli dostałeś 2-3 punkty masz skłonności bla bla, jeśli dostałeś 4 lub więcej masz prawdopodobnie Aspergera". 4??? Jaki lamus dostałby tylko 4?Myślałam kiedyś że mam zmaksowanego Aspergera, aż poznałam paru informatyków...
Matce dziecka, nie matce JoSeed (która jest dawno na emeryturze jeśli jeszcze żyje).
No i miejmy nadzieję, że po zezłomowaniu urządzenia naz soft zostanie gdzieś tam w kosmosie i będzie zachowywał jakiś stan świadomości.
"Zaraz się znajdzie jakiś głupek co powie że to fejk....albo ai."
Tu nawet głupka nie potrzeba, bo to AI
Matce dziecka, nie matce JoSeed (która jest dawno na emeryturze jeśli jeszcze żyje). Widzę order za złe rozpoznanie treści. Zdiagnozuj się pod kątem braku autyzmu, to często objawia się przerostem bzdur typu umiejętności społeczne a brakiem umiejętności typu ścisłe parsowanie tekstu.
Myślałam kiedyś że mam zmaksowanego Aspergera, aż poznałam paru informatyków...
Znikniesz, nie będziesz istniał, tak jak cię nie było zanim się urodziłeś. Takie to straszne? Czemu ludzie tak desperacko chcą wierzyć w jakieś życie po śmierci? Znikniemy i nie będziemy tego świadomi, więc nie będzie problemu.
Na świecie żyje 7 miliardów ludzi, a każdy czuje się wyjątkowy. A ilu było przed nami? Gdzie teraz są? Nie ma ich, już nigdzie nie istnieją, pod żadną postacią i z nami będzie tak samo.
Tak sobie myślę... patrząc na patusiarstwo i tępaków korzystających z netu obawiam się, iż nie przestaną...
Taki przykład z mojego podwórka:
Pokazuję matce, jak ma przemywać oczy niemowlęciu - od zewnętrznego kącika do wewnętrznego, jeden ruch, odrzucamy gazik.
A ona do mnie, że coś chyba pomyliłam bo internet mówi inaczej...
Takich sytuacji jest dużo i to mnie bardzo przygnębia.
Tak sobie myślę... patrząc na patusiarstwo i tępaków korzystających z netu obawiam się, iż nie przestaną...
Taki przykład z mojego podwórka:
Pokazuję matce, jak ma przemywać oczy niemowlęciu - od zewnętrznego kącika do wewnętrznego, jeden ruch, odrzucamy gazik.
A ona do mnie, że coś chyba pomyliłam bo internet mówi inaczej...
Takich sytuacji jest dużo i to mnie bardzo przygnębia.