No norma, norma, w każdej wsi mają A tak na poważnie, żadna to norma, pralnie są tylko w dużych miastach i nie korzysta z nich wielu ludzi bo gdyby korzystali wszyscy to na każdej ulicy musiałaby być taka pralnia a jednak tak nie jest
W niektórych krajach (np. Szwecja) pralnie masz w piwnicy w bloku i opłacasz ją w czynszu. Na stronie rezerwujesz sobie pralkę na daną godzinę, pierzesz, suszysz i zabierasz do mieszkania. Fajne to może jak mieszkasz bez dzieci bo przy nich nie znasz dnia ani godziny kiedy trzeba robić pranie bo awaria. Czasami ciężko się wbić w kolejkę.
W USA z kolei nawet mając pralkę w domu nie zawsze się z niej korzysta - jak byłem u rodziny to raz w tygodniu podjeżdżało auto, zbierało wór rzeczy do prania i przywozili wyprane i wyprasowane. Pralka stała nie używana bo nikomu nie chciało się z nią bawić.