RockyWood napisał/a:
kolega wyjechał bez niczego (języka/pieniędzy/wiedzy o kraju/doświadczenia zawodowego).
Po 3 latach wrócił nowym Mercedesem CLS do kraju, wyremontował dom rodzicom, zrobił taką balangę na jakiej jeszcze w życiu nie byłem, po czym musiał wracać do UK bo urlop mu się skończył.
Dla chcącego nic trudnego.
Właśnie tak myśli część społeczeństwa
Czy Ty wierzysz w to, co napisałeś? Koleś, który nie miał ani doświadczenia, ani znajomości języka w 3 lata zarobił na auto, które kosztuje ponad 250 000 złotych i jeszcze zrobił rodzicom remont domu (czyli pewnie między 50 a 100 tysięcy)? W skrócie przez 3 lata musiałby zarabiać około 10 000 zł miesięcznie, żeby wystarczyło tylko na auto i ten remont. Doliczając do tego takie rzeczy jak żarcie, jakieś mieszkanie (jak się kupuje takie auto, to pewnie willa z basenem no nie?), ciuchy, eksploatacje tego samochodu albo dojazdy do roboty, nie mówiąc o jakichś wakacjach itd. to ile ten koleś zarabiał będąc zwykłym robolem? Weź się nie ośmieszaj, bo łykasz wszystko jak Sasha Grey.
Koleś pożyczył auto z wypożyczalni (po 3 latach pracy odłożył, żeby błysnąć przed takimi naiwniakami) i rzucił parę groszy rodzicom a na sadolu opowieści-legendy o tym, że w UK pieniądze rosną na drzewach i będąc nikim nagle zostajesz bogaczem.