hehe
pamietam jak jeszcze funkcjonowala hala w warszawie na koszykowej, teraz nie wiem czy jeszcze istnieje w takiej formie, taka ze wszystkim, latajace szczury tam rzadzily. byl tam sklep spozywczy i na polkach z pieczywem nie dalo sie opedzic od tego robactwa, zawsze min kilka sztuk sie kreciloi gr🤬alo