Geraldinio napisał/a:
W ogólnym rozrachunku wychodzi zdecydowanie na plus. Demografii nie oszukasz, albo się będziemy częściej chędożyć, albo sprowadzimy ludzi z zewnątrz, albo wyginiemy. Ukraińcy są nam najbliżsi cywilizacyjnie, asymilują się, mamy wspólnego wroga, trafili nam się jak ślepej kurze ziarno.
Poza tym trochę sobie zaprzeczasz, jak jest tania siła robocza, to nie mogą być droższe mieszkania. Płacąc więcej polskiemu pracownikowi budowlanki, nie postawisz taniej mieszkania, ekonomii się nie oszukasz. Fakt jest taki, że ceny wzrastają ze względu na popyt, a wzrastałyby wielokrotnie bardziej, gdyby nie Ukraińcy.
To brzmi jak czterdziestoczteroletni domorosły ekonomista i anegdociarz - wytwór propagandy medialnej i kiepskiej edukacji.
Człowiecze, jeżeli w Twojej głowie zrodziła się myśl, że jesteś mądry mądrością wieku, inteligentny i wykształcony, to proszę wyłącz telewizję, którą oglądasz. Przestań sporadycznie przeglądać gazety, które masz pod ręką. Nie śledź internetowych portali informacyjnych - przynajmniej na razie. Natomiast spójrz w lustro i zastanów się nad sobą. Potem otwórz jakiś podręcznik może być do makroekonomii gospodarki otwartej, rachunku prawdopodobieństwa/statystyki matematycznej(to powinno pomóc analizować dane), socjotechniki - psychologii oddziaływania społecznego, a polecam zacząć od podręcznika do historii. Przeczytaj chociaż raz, zastanów się. Poddaj krytyce wiedzę, którą przyjąłeś, ale nie pisz w internecie o rzeczach, o których nie masz pojęcia - czyli generalnie przestań pisać w internecie. Aha i szanuj drugiego człowieka. Tak ogólnie, ale także dlatego, że nigdy nie wiesz, czy mimo tego, że się z kimś nie zgadzasz w pewnych aspektach, to jednak ta osoba może przekazać Ci coś cennego. Ukazać inną perspektywę, czegoś Cię nauczyć! Dziękuję.
PS: To nie przytyk, a dobroć serca.