Zabawa z dzieckiem
26
667
Poj🤬y to jestes Ty gosciu. K🤬a p🤬lcie sie wiecej z dzieciakami, najlepiej zamknac w pomieszczeniu z pleksy, zeby tylko jadlo i srało, bo sobie moze krzywde zrobic. Ja w wieku 8-9 lat ganialem po budowach z kolegami, lazilismy po drzewach, kazdy na rowerze i tak cale dnie. Mojej laski brat ma 8 lat i mama go odwozi do szkoly, odprowadza na treningi w piłke i gosc nigdy sam nie wyszedl dalej niz wokol swojego bloku. Moj kuzyn 9lat, nigdy sam nie zapuscil sie dalej, niz za ogrodzenie domku. Teraz piszesz ze rodzicie sa poj🤬i bo sie bawia z dzieciakiem. Pizgnij sie w leb kretynie, przepros i usun to kurestwo.
podpis użytkownika
ble ble
FryzjerZG napisał/a:
Poj🤬y to jestes Ty gosciu. K🤬a p🤬lcie sie wiecej z dzieciakami, najlepiej zamknac w pomieszczeniu z pleksy, zeby tylko jadlo i srało, bo sobie moze krzywde zrobic. Ja w wieku 8-9 lat ganialem po budowach z kolegami, lazilismy po drzewach, kazdy na rowerze i tak cale dnie. Mojej laski brat ma 8 lat i mama go odwozi do szkoly, odprowadza na treningi w piłke i gosc nigdy sam nie wyszedl dalej niz wokol swojego bloku. Moj kuzyn 9lat, nigdy sam nie zapuscil sie dalej, niz za ogrodzenie domku. Teraz piszesz ze rodzicie sa poj🤬i bo sie bawia z dzieciakiem. Pizgnij sie w leb kretynie, przepros i usun to kurestwo.
Dokładnie k🤬a, pamietam jakie głupoty odp🤬laliśmy za dzieciaka to się we łbie nie mieści, można by wspominać te zabawy i wspominać i k🤬a by końca nie było. Chciałbym wrócić do czasów dzieciństwa i porobić jeszcze raz te przej🤬e rzeczy. Większość z tych zabaw nadawałaby się na harda...a raczej skutki tych zabaw
A w tej zabawie nie widze nic c🤬jowego, lepiej pokręcić raz córke, niż żeby ojciec chlał i robił patologie w domu. 
Jako dziecko mamy fantastyczną rzecz, robimy sobie znacznie mniej krzywdy robiąc znacznie głupsze rzeczy niż będac dorosłym. Pewno wynika to z faktu, że nie myślimy o konsekwencjach.
Spadłaby to co najwyżej guza sobie nabije a co nie zabije to wzmocni. Z resztą teraz mam kontakt z rocznikami 93/94, k🤬a kloszowi ludzie, nic tylko ich zamknąć w kwadracie z pleksi.
K🤬a uderzy się i potem robi wielkie halo.
Spadłaby to co najwyżej guza sobie nabije a co nie zabije to wzmocni. Z resztą teraz mam kontakt z rocznikami 93/94, k🤬a kloszowi ludzie, nic tylko ich zamknąć w kwadracie z pleksi.
K🤬a uderzy się i potem robi wielkie halo.
Konto usunięte
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
<quote>Jako dziecko mamy fantastyczną rzecz, robimy sobie znacznie mniej krzywdy robiąc znacznie głupsze rzeczy niż będac dorosłym. Pewno wynika to z faktu, że nie myślimy o konsekwencjach. </quote>
Dokładnie. Pamiętam, jak z kumplami w wieku 8-10 lat turlaliśmy się z nasypów kolejowych i nic nam się nie stało nigdy. Jakiś rok temu kumpel zj🤬 się z takiego nasypu po pijaku i nogę złamał
Dokładnie. Pamiętam, jak z kumplami w wieku 8-10 lat turlaliśmy się z nasypów kolejowych i nic nam się nie stało nigdy. Jakiś rok temu kumpel zj🤬 się z takiego nasypu po pijaku i nogę złamał
Konto usunięte
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
@ ed2kk
Sam jestes po**bany czlowieku, to normalna zabawa, ojciec sie poprostu z corka bawi a corka na jakas niezadowolona nie wyglda. Poza tym duzo osob w dziecinstwie zapewne sie tak bawilo, wlacznie ze mna, ja np lubilam jak mnie w koc owijali i hustali albo krecili. Zwykla zabawa dziecku sie nic nie dzieje, a ty zapewne dziecinstwa nie miales skoro mowisz ze ''Po***ni rodzice bawia sie z corka'' ktorej nic sie nie dzieje.
Sam jestes po**bany czlowieku, to normalna zabawa, ojciec sie poprostu z corka bawi a corka na jakas niezadowolona nie wyglda. Poza tym duzo osob w dziecinstwie zapewne sie tak bawilo, wlacznie ze mna, ja np lubilam jak mnie w koc owijali i hustali albo krecili. Zwykla zabawa dziecku sie nic nie dzieje, a ty zapewne dziecinstwa nie miales skoro mowisz ze ''Po***ni rodzice bawia sie z corka'' ktorej nic sie nie dzieje.