Opowiadał też historię swojego kolegi, którego wciągnęli do auta vwt5 i zabrali ze sobą do jakichś pomieszczeń i dali mu ultimatum, że podpisuje dokument i wraca na dwa tygodnie do domu, a potem na szkolenie, albo podpiszą za niego i jedzie od razu. Skończyło się tak, że podpisali za niego i do domu nie wrócił.