Byłem, widziałem i jak to zwykle w internecie bywa widać tutaj prawdę tylko z jednej strony / perspektywy. Z palącego się Lancera wyciekły płyny, przez które Porsche w niego wpadło. Widziałem film z perspektywy BMW jadącego za Porsche i widać wyraźnie, że było coś rozlane. Nie mówię, że kierowca Porsche nie jest bez winy (znam go osobiście i wiem, że ogarnia wyścigową jazdę) ale do tego zdarzenia przyczyniło się coś więcej niż tylko błąd kierowcy.
A o późnej reakcji na żółtą flagę też raczej nie można mówić, bo mówi ona, że na torze jest niebezpieczeństwo w postaci właśnie zatrzymanego pojazdu. Od informowania o oleju (lub generalnie śliskim torze) jest flaga żółto - czerwona.
Tutaj film z BMW jadącego za Porsche (śmiało przewijajcie na sam koniec)
facebook.com/JakubGlasseOfficial/videos/1758142227744050/