Gamonie jadące 5 km/h, żeby sobie popatrzeć, nagrać filmik, zrobić zator i finalnie odjechać. W tej sytuacji nie ma jeszcze slużb ratowniczych, bezpośrednio po wypadku w początkowej fazie pożaru, wszyscy się zatrzymują w bezpiecznym miejscu na poboczu i biegną z gaśnicą do auta, dziesięć-dwadzieścia gaśnic odpalonych w tym samym czasie ma szanse ugasić pożar. No chybaże udało się wcześniej wyciągnąć pasażerów z wraku.
Srandat, jak są ofiary to przyjebią mu spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym i wystarczy ze sad orzeknie ze przekroczenie predkosci spowodowalo takie uszkodzenia pojazdu ze uszkodzenia doprowadzily do pozaru. § 1. Kto, naruszając, chociażby nieumyślnie, zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, powoduje nieumyślnie wypadek, w którym inna osoba odniosła obrażenia ciała określone w art. 157 § 1,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Jeżeli następstwem wypadku jest śmierć innej osoby albo ciężki uszczerbek na jej zdrowiu, sprawca
podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.