Otóż znak ograniczenia prędkości ustawiony jest ok. 200 m przed skrzyżowaniem. Tę odległość przebijak pokonuje w jakieś 8 sekund. Gdyby jechał o 20 km/h wolniej, czyli ZGODNIE Z PRZEPISAMI, to w owe 8 sekund pokonałby zaledwie 155 m, a więc biały miałby sporo czasu by uciec przebijakowi sprzed przebijaka. Obaj mieliby w tym przypadku szczęście i nikomu nic by się nie stało.
K🤬a mać, ty debilu j🤬y,
a znak ograniczenia prędkości do 70 wymyślili specjalnie pod tę sytuację? A co gdyby ten pirat drogowy rzeczywiście jechał te 20km wolniej, a ten co wymusił był w tym samym miejscu kilka sekund później?