matrix. Klasyk nad klasyki sci fi. Tyle ile ten film dał kinematografii, ze świecą szukać podobnego.
podpis użytkownika
Rzeczpospolito Ślónsko
Metropolis, 2001: Odyseja Kosmiczna, Star Wars, Alien - te filmy s-f wniosły do kina więcej niż Matrix.![]()
btw.
Michael Keaton to jedyny prawdziwy Batman. Nie to co ten gruźlik u Nolana.
podpis użytkownika
Bóg zesłał mnie na Ziemię, żebym wk🤬iał ludziPatrzenie na Matrixa jedynie jako na zajebisty film akcji/sci-fi to skrajny debilizm. Mnogość zagadnień filozoficznych, niesamowita alegoria współczesnegio świata w nim zawarta, okraszona kultowymi wypowiedziami bohaterów które przejdą do historii, Gwiezdne Wojny czy Odyseja to zupełnie inny kaliber (również świetnie filmy, ale to są filmy czysto rozrywkowe, przynajmniej SW)
ulifont Pierwsza część to najlepszy film jaki dane mi było obejrzeć, ale następne części też są niczego sobie. Druga jest zajebista (jako czysty film akcji to jeden z najlepszych ever, pościg na autostradzie to najlepsza scena akcji jaką widziałem). Trójkę też uważałem za kiepski twór z masą efektów, ale wcale nie jest taka płytka jakby się wydawało, polecam wylfing.net/essays/matrix_reloaded_pl.html
podpis użytkownika
7% złagodzi Kiepskich życiePatrzenie na Matrixa jedynie jako na zajebisty film akcji/sci-fi to skrajny debilizm. Mnogość zagadnień filozoficznych, niesamowita alegoria współczesnegio świata w nim zawarta, okraszona kultowymi wypowiedziami bohaterów które przejdą do historii, Gwiezdne Wojny czy Odyseja to zupełnie inny kaliber (również świetnie filmy, ale to są filmy czysto rozrywkowe, przynajmniej SW)