Kezcuz napisał/a:
Daniken może "bajdurzyl", moze nie, co nie zmienia faktu ze wiele rzeczy związanych z prehistorią mimo ewidentnych nieścisłości jest zupełnie omijane przez oficjalne nauki...(ciekawe dlaczego).
Daniken tylko i wyłącznie bajdurzył. Jest ogrom literatury, która obala te jego śmieszne teorie, i to literatury stricte naukowej, a nie tylko popularno-naukowej z tendencjami do fantazjowania. Tak samo jak nie ma żadnych nieścisłości omijanych przez oficjalne nauki, jedynie trzeba wiedzieć, gdzie szukać.
Nazywanie Star Wars bajeczką też jest idiotyzmem. Matrix to też taka bajeczka, tylko, że dla starszych odbiorców. Zarówno w jednym jak i w drugim można znaleźć ogromną liczbę przeróżnych nawiązań do koncepcji filozoficznych itp. I nie zgodzę się, że Matrix wniósł do kinematografii więcej niż Star Wars. Z resztą "bajeczka" o przygodach Skywalkera bardziej mi się podoba niż "trochę bardziej dojrzała bajeczka" o wygibasach Neo.