Piękna rzecz, a jeszcze bardziej niebezpieczna. Zamknięte paliwo w szczelnej cysternie zostaję podgrzane do temperatury wrzenia, czyli próbuje przejść ze stanu ciekłego w gazowy. Czego następstwem jest zwiększenie swojej objętości w ograniczonej przestrzeni. Kolejny krok to już tylko przerwanie ciągłości poszycia, ulatnianie gazu, które dąży do wyrównania ciśnienia z ciśnieniem panującym na zewnątrz zbiornika(atmosferycznym ;D )- co z kolei powoduje bardzo gw🤬towne zwiększenie objętości i na koniec sam zapłon. BUM!
PS. nie pamiętam jak z bio-dieselem

ale woda ze stanu ciekłego w gazowy (przy tym samym ciśnieniu) zwiększa swoją objętość z 1 litra do 1,7 m^3 ( dla nie kumatych 1 litr to raptem 1 dm^3). Morał taki, nie polewaj gorącej patelni z tłuszczem wodą, bo wodór też się zajebiście pali.