Chezi napisał/a:
I co z tego ? Śmiertelna dawka promili to 4, a rekord wynosi 12.
Wyniki po sekcji można samemu sprawdzić, nie trzeba gdybać:
może ktoś się zna i skomentuje?
To ma się nijak do mojego komentarza. To że średnia śmiertelna dawka uznawana jest za te rzekome 4 jednostki to nie znaczy że osoba z tolerancją dochodzącą do 12 jednostek nie istnieje.
Chezi napisał/a:
może ktoś się zna i skomentuje?
Ja się znam i skomentuje. Miał pełno dragowych śmieci we krwi i w moczu po śmierci. I tyle. To nie znaczy że to one go zabiły. Gdyby to były wartości zabójcze dla Floyda to by już nie żył. To co go zabiło to zestawienie narkotyków, chorób serca, oraz stresu przy aresztowaniu połączonego z przyduszaniem którego negatywny efekt potęgowała jego wykryta anemia sierpowata.
Więc co z tego? Wszystko. Ponawiam. Floyd zginął z racji braku profesjonalizmu policjanta który przekroczył swoje uprawienie i złamał nie jeden protokół przez co doprowadził do śmierci podejrzanego bo miał pecha i jego podejrzany był chorowity i naćpany. Wyrok może i jest za wysoki ale ten typ zasłużył na jakiś czas spędzony w ciupie.