guliusz napisał/a:
Wolałbym żeby jednak jakiś sadolowy ekspert się wypowiedział na ten temat, bo jak dla mnie to jest fejk jakiś .dziekuje
Nie jezdem expertem, a chemię miałem dawno temu, ale z tego co pamiętam, woda raczej nie wybucha, nawet w stanie gazowym, czy w postaci pary wodnej (chyba że zamknięta w szczelny zbiorniku), jest też związkiem bardzo trwałym. Ale jednak w bardzo wysokiej temperaturze dochodzi do tzw. dysocjacji termicznej, czyli rozpadu cząstek wody na gazowy wodór i tlen. Rozpadające się cząsteczki wody tworzą, tzw mieszaninę piorunującą (mieszankę wodoru i tlenu) w idealnych proporcjach. Mimo że w temperaturze ok 1500 C dysocjacji ulega bardzo mała ilość cząsteczek wody, to jednak zamknięta pod wodą i bardzo gorąca mieszanina piorunująca, spala się bardzo gw🤬townie, wywołując eksplozję.
Ale mogę się mylić, wg googla w temp 3000C dysocjacji ulega około 30% cząsteczek wody. Nie chciało mi się już szukać ile to jest (i czy w ogóle) w temp 1500C.