Wierszyk na apetyt

a................h

Użytkownik usunięty

Wysłany: 2013-10-11, 7:33 , ID: 2573202 Zgłoś

Jedząc ostatnio obiad przypomniał mi się wierszyk, który za szczyla opowiadał mi ojciec przy obiedzie na poprawę apetytu.

Może i mało sadystyczny, ale popadł mi w pamięć.

"Zupa z trupa, kawał rany
Chleb był gównem smarowany
A na deser pół słoika
Flegmy z cukrem od gruźlika"

zupa trupa kawał rany wiersz apetyt

łysa_pała

Wysłany: 2013-10-11, 8:38 , ID: 2573255 7

Zgłoś

Prawie jak Mickiewicz...

eligurf

Wysłany: 2013-10-11, 9:57 , ID: 2573397 41

Zgłoś

Twój ojciec jest Cyganem?

podpis użytkownika

Człowiek z wolną wolą może robić wszystko, człowiek wolny więcej.

S................s

Użytkownik usunięty

Wysłany: 2013-10-11, 10:38 , ID: 2573500 1

Zgłoś

Ojciec idiota a syn nawet poprawnie pisać po polsku nie potrafi.

Ruchacz_Dmuchacz

Wysłany: 2013-10-11, 12:04 , ID: 2573675 Zgłoś

Ja znam wersje "zupa z trupa i siekane glizdy", ale na szczęście nikt mi jej do obiadu nie recytował...

podpis użytkownika

Jestem biały i jestem bardzo dumny, bo to najlepszy kolor do czarnej trumny.

v................g

Użytkownik usunięty

Wysłany: 2013-10-11, 12:21 , ID: 2573710 Zgłoś

bo ojcu chodziło o to, żeby młody więcej nie jadł i zostawił dla niego tą dokładkę

g................k

Użytkownik usunięty

Wysłany: 2013-10-11, 16:01 , ID: 2574270 1

Zgłoś

vodka100g napisał/a:

bo ojcu chodziło o to, żeby młody więcej nie jadł i zostawił dla niego tą dokładkę

a ja myślałem, że mówił po prostu na co ma ochotę

RadzioC

Wysłany: 2013-10-11, 16:04 , ID: 2574284 Zgłoś

Mi mama zawsze powtarzala jak juz nie moglem: "Jedz rzygaj i dalej jedz".

StereoTyp

Wysłany: 2013-10-11, 16:06 , ID: 2574288 11

Zgłoś

No to ja miałem chyba poj🤬e dzieciństwo, bo mi rodzice mówili "to zostaw ziemniaki i zjedz chociaż mięso"

defcon1

Wysłany: 2013-10-11, 16:06 , ID: 2574290 Zgłoś

Tata sadol

rybabol

Wysłany: 2013-10-11, 16:10 , ID: 2574301 2

Zgłoś

ja znalem taka wersje ;p
"Zupa z trupa, kości grzane
rzygowiną polewane,
A na deser pół słoika
Świerzej flegmy od gruźlika"

dziarski

Wysłany: 2013-10-11, 16:15 , ID: 2574325 Zgłoś

czyli że wierszyk jadł obiad?

DaNNiOoZ

Wysłany: 2013-10-11, 16:36 , ID: 2574384 Zgłoś

Do mnie tato powiedział jak byłem mały, gdy pierwszy raz jadłem Spaghetti:
Ja- Tato, a co to?
Ojciec- Siekane glizdy i sok z p🤬dy.

Nie zapomne tego, jak on sie śmiał z mojej miny ;D

s................l

Użytkownik usunięty

Wysłany: 2013-10-11, 16:43 , ID: 2574409 Zgłoś

To co napisałeś, to jest niedokończona historia. Po opowiedzeniu tej rymowanki stary wyj🤬 cię w dupala

KebabRemover

Wysłany: 2013-10-11, 16:55 , ID: 2574442 Zgłoś

Mi mówili że ryż to mrówcze jaja.