#apetyt

Wierszyk na apetyt

a................h • 2013-10-11, 7:33
Jedząc ostatnio obiad przypomniał mi się wierszyk, który za szczyla opowiadał mi ojciec przy obiedzie na poprawę apetytu.

Może i mało sadystyczny, ale popadł mi w pamięć.

"Zupa z trupa, kawał rany
Chleb był gównem smarowany
A na deser pół słoika
Flegmy z cukrem od gruźlika"

doktor stolec..

wójek2012-08-09, 14:14
- Panie doktorze, do niedawna nie mogłem nic jeść, a teraz zjadam wszystko!
- Świetnie. A co ze stolcem?
- Też!

Smakowita mydelniczka

.................. • 2011-10-28, 10:15
Świnka z apetytem na tworzywa sztuczne.









Staruszki

yarzapp2009-06-02, 18:33
Zima. Dwie staruszki spacerują po oblodzonych alejkach w parku. Pogryzają sobie ciastka. Nagle jedna się poślizgnęła. Druga na to:
- Uważaj, Marysiu. Poślizgniesz się, upadniesz, rozbijesz sobie głowę, mózg ci wycieknie i zepsujesz mi apetyt...