Wiedźmin, co by o nim nie mówić, był jedną z pierwszych i dość ambitnych prób zmierzenia się polskiej kinematografii ze światem fantasy i za to nalezy się szacunek całej zaangażowanej w jego produkcję ekipie. Choć rzeczywiście - mając taki budżet i piersi Wolszczakowej do dyspozycji mogli zrobić mocny, mało cukierkowy film dla tru fanów, niestety powstała bajkowa produkcja dla gimbazy mająca niewiele wspólnego z klimatem pierwowzrou książkowego. Po obejżeniu zjawiskowego trailera do gry Wiedźmin 2 (tego ze statkiem i magiem-skrytobójcą) sugerowałbym raczej, żeby ktoś zainteresował się stworzeniem pełnowymiarowego filmu w technice CGA, z "dorosłym" klimatem w stylu Gry o Tron tzn skrytobójstwa, wbijanie na pal, śmierć dobrych bohaterów i triumf złych etc. (+ piersi Wolszczakowej, mogą być komputerowe

a nie kolejnej cukierkowej podróbki LoTR.
PS: Na ekranizację wciąż czeka świetna "Achaja", która też ma mocny klimat (min. torturowanie łechtaczki głównej bohaterki już w pierwszym tomie, gw🤬ty i dominację ZŁA i to takiego prawdziwego ZŁA z duzych liter) oraz wiele ciekawych książek w klimacie szlacheckiej Polski XVII wieku (Komuda, Piekara itd.)