Wysłany:
2013-04-26, 17:08
, ID:
2070049
10
Zgłoś
Po pierwsze mogli podgłośnić pociąg. Po tym indcydencie unia przygotuje odpowiednie przepisy.
Po drugie szkoda, bo młoda dziewczyna. Niestety zachowała się jak kura i pewnie nie przeżyła. Chyba, że natarła pod takim kątem, że składowa wektora przyspieszenia w kierunku wzdłuż torów była zaniedbywalna i została jedynie jebnięta w kierunku prostopadłym do torów, co mogłoby jej uratować życie, o ile nie została jebnięta czymś ostrym. Tak sobie kombinuję po prostu...