No tak pomagał między innymi zachęcać ludzi do bratobójczej walki, pozwalając by jego pracownicy święcili narzędzia do zabijania, pomimo ze bóg którego ponoć reprezentuje, dał przykazanie w biblii na która oczywiście ów papież się powoływał aby nie zabijać. Lepiej nawet w wojskach są kapelanie. Katolicy natomiast nie tylko zabijają bliźnich ale i swoich współwyznawców.
Sam papież tak naprawdę to polityk, który pod płaszczykiem szczytnych idei religii prowadzi politykę, wraz z innymi państwami.
Jeżeli dla ludzi ta osoba która postępuje wbrew temu co głosi jest dla kogoś autorytetem to współczuje ludziom pokładającym ufność w hipokrytach.
Czasami można pośmiać się z zabawnych rzeczy na temat religii. Ale... papieży było więcej, dlaczego nikt nie pisze o innych?