To ja tak prywatnie od siebie dodam, że pozdrawiam naród ukraiński dzięki któremu, nigdy nie było mi dane poznać gałęzi rodziny ze strony babci, ponieważ podobno urwał się przed wojną. Mieszkali w okolicach Lwowa. Przynajmniej nie muszę ich teraz przyjmować, chociaż to byli Polacy.