Wysłany:
2013-04-24, 1:33
, ID:
2063291
13
Zgłoś
Przecież ultrasi, a pseudokibiowie to dwie różne rzeczy. Jedni to plus dla show, jakim jest piłka nożna, a drudzy minus. Kibole to po prostu świry, które podpinają się pod jakiś klub sportowy po to, żeby móc skierować swą niepohamowaną agresję w stronę przeciwników (kibiców innej drużyny). I co z tego, że obronią kraj jeśli by nawet doszło do wojny (choć nie wiem kto walczy teraz na wojnie przy użyciu pięści i butelek), jeśli oni są zagrożeniem dla ludzi w czasach "pokoju"? Sam jestem kibicem, cóż "piknikiem", szanuję ultrasów, kibiców prowadzących doping przez całe 90 minut, ale nie rozp🤬alaczy stadionów czy wandali, którzy poza meczem prędzej hańbią barwy klubowe/narodowe swoim zachowaniem jako ludzie.