eee tam, p🤬lisz. dobre telefony. dzwoniły i wysyłały sms-y. nic więcej nie potrzeba, a nie jak teraz jakieś dotykowe c🤬jwieco z bateria trzymającą dwa dni.
pamiętam buraki-mięśniaki, którzy rozmawiając przez takie komórki trzymali łokieć wyżej niż czoło. Albo blachary, co na przerwach szkolnych gadały na darmowych pięcio-sekundówkach by ktoś choć na chwilę zwrócił na nie uwagę